[malma22]

Napisane przez madana

- byli ze sobą 8 miesięcy, panna przed maturą chciała udowodnić, ze dorosła jest i pomysłem było: wbiję się na chatę do obcych ludzi, w warunki mocno średnie do prywatności, jest tam często sama i jest obrażana- jest decyzja była decyzją niemądrą i przedwczesną. I owszem, być może ci ludzie, akurat w fazie "jestem na trzeźwo", zgodzili się- a teraz widać im to nie pasuje, obrażana jest dziewczyna, jej rodzice.
I powód "chcemy budzić się koło siebie" gdy nie ma warunków finansowych po temu, by samodzielnie zamieszkać, jest po prostu zabawny.
Tak, jestem mamuśką, dla której opisana sytuacja byłaby z gatunku "po moim trupie" - zlinczuj mnie

No na takie wyróżnienie ode mnie to trzeba sobie zasłużyć
A teraz nauka czytania i rozumienia:
1. Mam 19 lat. Jestem z chłopakiem od 16 miesięcy, od 8 mieszkamy razem u jego rodziców.
2. Autorka zwraca się o radę, a wątek nie jest zatytułowany " Jestem mamą nastoletniego syna, który chce sprowadzić dziołche do domu. Mamuśki co poradzicie?"
3 .Dalej nie chce mi sie tego komentować.