Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Rozstanie z facetem, część XXV
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-01-04, 17:43   #4058
Florence86
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 149
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

W kwietnu zaczęłam spotykać się z chłopakiem, który od bardzo dawna mi się podobał. Wszystko szybko się rozwinęło ku uciesze naszych znajomych, bo oboje długo byliśmy sami. Po 2 miesiącach powiedział, że mnie kocha. Było nam cudownie, lato było jak z bajki. Niestety w sierpniu zostałam zdegradowana w pracy, trafiłam do innego zespołu gdzie ludzie byli bardzo nieprzyjemni i zaczęły się problemy. Nie radziłam sobie ze stresem, często płakałam, miałam dołki, wpadałam w bezsensowny gniew, czasami go odpychałam, prosiłam o jeden lub dwa dni przerwy w spotykaniu

6 tygodni temu powiedział, że chyba męczymy się ze sobą, że nie potrafi mi pomóc w moich problemach i męczy go ta cała sytuacja, już nie cieszy się z tego jak na początku i myślał o tym już od jakiegoś czasu. Załamałam się i prosiłam żeby mnie nie zostawiał ale powiedział, że tak będzie najlepiej, bo chyba jednak do siebie nie pasujemy. Uznał, że gdybyśmy byli sobie pisani to nawet w trudnej chwili bylibyśmy ponad to i potrafili się dogadać. Powiedział że nie będzie się odzywał, bo to dla niego za trudne Płaczę na samo wspomnienie o tym.

Od tamtego czasu jestem załamana, czasami się widywaliśmy bo mamy wspólnych znajomych ale on był bardzo skrępowany i unikał mnie Zaszyłam się w domu, zajęłam swoimi sprawami i starałam się zapomnieć ale w pierwszy dzień świąt nie wytrzymałam i odezwałam się do niego pod zmyślonym pretekstem. Rozmawialiśmy jak gdyby nigdy nic, wysyłał mi uśmieszki, powiedział że cieszy się że się odezwałam. Zaprosiłam go na kawę ale powiedział, że jest umówiony z rodzicami.
Odezwałam się znowu wczoraj ale nie rozmawiało się już tak swobodnie

Miałam nadzieję że teraz kiedy wszystko się poukładało możemy znowu spróbowac.To mnie tak okropnie boli, mam wrażenie że to ten jedyny. Nie wiem co robić dalej. Nie jesteśmy małolatami, on jest ode mnie o rok starszy i ma 27 lat. Czuję, że nikt poza nim mi się już nie spodoba, byłam z nim tak szczęśliwa że nawet nie rozglądam się za kimś innym

Edytowane przez Florence86
Czas edycji: 2013-01-04 o 17:46
Florence86 jest offline Zgłoś do moderatora