Dot.: 4 lata a on nie dorósł do ślubu... myślę nad odejściem.
Ja tam doskonale rozumiem tego faceta. Ślub to dość upierdliwa sprawa, która przy takich układach i tak niczego nie zmienia. Ślub w żadnym stopniu nie udowadnia głębszych uczuć. Rodzinie i bogu(?) też niczego nie trzeba udowadniać. To życie weryfikuje prawdziwą wartość związku, a nie jakieś podpisy w USC.
|