Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-01-06, 12:14   #818
CARLA_23
Wtajemniczenie
 
Avatar CARLA_23
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez Furry Sue Pokaż wiadomość
Wiecie co, ja oszaleję muszę kupić nową wagę, bo dzisiaj weszłam z ciekawości i na jakieś 20 podejść () pokazała wyniki w przedziale 76,2-79,3 no i weź tu nie zeświruj
Nie warzymy się kilka razy dziennie a zwłaszcza 20
Daj drugą szansę swojej wadze Gratuluję Killera mnie od patrzenia wszystko boli

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Cytat:
Napisane przez Niuuniiaaa Pokaż wiadomość
Hey dziewczyny pisałam do Was 2 dni temu ale wcięło chyba moją wiadomość :-( więc spróbuję jeszcze raz.
Jeśli pozwolicie chętnie się do Was przyłącze (jestem kompletnie nowa więc wybaczcie wpadki jeśli jakieś będą), bardzo podoba mi się u Was, ponieważ szukałam na forum grup odchudzających się ale większość to takie typu "mam 2 kg za dużo i źle się z tym czuję" masakraaaa...
Może trochę o mnie mam 20 lat, 164 cm wzrostu i 83 kg wagi
więc jest co zgubić chciała bym ważyć 50-parę ale wiem, że to mało możliwe więc 60-parę będzie ok
W przedszkolu stałam się pączkiem i tak było przez długie lata... Zawsze miałam problem z rówieśnikami, którzy potrafili dopiec. Nagle z ważącej ok 80 kg siedemnastolatki w kilka miesięcy bez żadnego wysiłku spadło 27 kg i tak stałam się szczupłą osiemnastką 53 kg! Cud... Nikt nie zastanawiał się jak to się stało, a ja tym bardziej, przeciwnie wyrzuciłam wszystkie stare zdjęcia nawet z rodzinnego albumu i wszystkie stare ubrania, nabrałam pewności siebie i zaczęłam nowe życie. Nawet mama tłumaczyła to "okresem dojrzewania", rodzice nigdy nie zachęcali mnie do sportu a wręcz dawali do zrozumienia, że to nie dla mnie, ale oni już tacy są - taki ich urok, że z motywacją ciężko Wszystko było cudownie do czasu kiedy znów waga zaczęła rosnąć i mimo moich prób ćwiczeń, diet i głodówek nic na nią nie działało na prawdę robiłam co w mojej mocy żeby nie być znów dawną sobą. W między czasie odwiedziłam kilku lekarzy, którzy sprowadzili mnie na ziemię - za równo schudnięcie jak i tycie to wina mojego zdrowia... A do tego dowiedziałam się o czymś co sprawiło, że moje marzenia nigdy nie będą miały cienia szansy się spełnić.
Poddałam się, życie w tak młodym wieku powaliło mnie na kolana i na dodatek przestałam zwracać uwagę na to co jem, ile i kiedy, bo moje ciało i tak mnie nie słuchało, równocześnie widząc się w lustrze dołowałam się jeszcze bardziej, ubrania przestawały pasować więc ograniczyłam wychodzenie z domu do minimum, a gdy już musiałam gdzieś iść to była męka najpierw wściekłość, że ubrania są za małe a później ten wzrok ludzi na ulicach (mieszkam w małym mieście), na dodatek ciągłe zwracanie mi uwagi przez mamę, wiem, że chciała dobrze ale to mnie jeszcze bardziej nakręcało na dodatek mama pochłania mnóstwo przy wadzę 48 kg. Niedawno ułożyłam życie od nowa pogodziłam się hmm to za dużo powiedziane, ale oswoiłam z tym, że pewnych rzeczy nie zmienię niestety medycyna w moim przypadku zawiodła ale z wagą mogę próbować walczyć. Trzy miesiące temu rzuciłam palenie a paliłam prawie 2 paczki dziennie więc myślę, że waszym wsparciem uda mi się też schudnąć póki co przeprosiłam swój stepperek i myślę jak sensownie się za to zabrać...
Ogromne brawa za rzucenie palenia Masz bardzo dużo silnej woli więc po takim wyczynie odchudzanie to już pikuś Kaśka i ja też dopiero romans ze stepperkiem zaczynamy więc dołącz do naszego programu " magiczne 10 min na stepperze"

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość
Dobra dobra, zjadłam tylko trzy kostki czekolady truflowej i dwa petitki Więc nie tak źle. Ale ogólnie dzień pod względem jedzenia mi się nie podobał. Tyle tylko, że wytrzymałam tą godzinę ćwiczeń i jestem z siebie zadowolona
Było tak:
-Mel B ramiona
-Mel B cardio
- Tiffany Rothe
- ćwiczenia z płytki
Ładnie ćwiczysz
Obejrzałam ćwiczenia Tiffany i podobne ćwiczenia robiłam kiedyś z płytką może czas jej poszukać?
__________________
18.11.2014 (10tc) 06.05.2015 (12tc) 10.02.2017 (9tc)

"W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu"
CARLA_23 jest offline Zgłoś do moderatora