[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez charlizz

wywłują sn. Chyba lepiej, prawda? Tzn mnie jakoś bardziej przeraża cc..

A co do mojej szanownej przyszłej teściowej mam jej dosyć

Tak, sn lepsze, natomiast niestety MOŻE być tak, ze wywołanie guzik da. Oby u ciebie szybko poszło

Teściowa - żal.pl

Napisane przez BlackSanctum

Haha, ale się zdziwiłam - poszłam się załatwić, patrzę, a tu... coś a'la smółka. I się zaczęłam zastanawiać, co ja jadłam, że to to prawie czarne jest... Ale poczytałam na necie, że to od żelaza, co je biorę od 2 dni.

Taaak to norma po żelazie mogą też silne zatwardzenia się pojawić - i pamiętaj, to się dotyczy też dzieci! w sensie, że po 3 miesiącu bardzo często pojawia się tzw. anemia fizjologiczna (jeśli pediatra nie da skierowania na morfologię to domagać się, bo trzeba sprawdzić) -zapasy żelaza z okresu ciąży maluchowi się kończą i wiele dzieci dostaje żelazo wówczas do suplementacji, myśmy dostały takie jakieś o zapachu/smaku toffi. Potem też kupska są czarne, nie przejmować się.

Aaaa, i jak się przechodzi z piersiowego na modyfikowane (a każde żelazo zawiera) też na początku najczęściej są czarne lub ciemnozielone kupy

Napisane przez elllmi

heeejjjj
melduję się nadal z brzuszkiem i lecę nadrabiać

Ty, ty się nie wykręcaj tylko pisz: jakie IMIĘ?

Napisane przez Aga8484

Nam polecali też ten octenisept. Ale np. koleżanka używała i pępek się nie goił to kupili spirytus w aptece (to się jakoś rozrabia)

A niby teraz już jest tak, że odchodzi się od używania czegokolwiek, że niby sam z siebie ma się zagoić.

Tia, chyba producent płaci SR za polecanie tego, bo ciągle słyszę a potem w przychodni słyszę, że to żadna rewelacja, bo w szpitalach nie widzą dziecka po porodzie już raczej, i tylko poradnia musi radzić coś na długo trzymający się pępek.

Zwykły spirytus apteczny bez rozcieńczania i tyle, już nie będę na octenisept kasy wydawała.
A co niesmarowania niczym - jakbym nie smarowała to młoda miałaby ze 3 tygodnie kikut.

Napisane przez Debrah

'

Czemu tylko 15 pampersów... a bo jakoś dziewczyny pisały, że biorą 10 i się zasugerowałam. Pakę całą brać? Tylko, gdzież ja je wsadzę

Pakę bierz, to naprawdę malutko te 15 sztuk

Napisane przez hope01

czuję się przeterminowana

dziewczyny powiedźcie mi jak wyglądają skurcze bo ja już nie wiem pobolewa mnie to podbrzusze i krzyż, ale Mały nadaktywny

Djerba

To się nie czuj, w podpisie masz jeszcze jeden dzień

Co do nadaktywności - kompletnie na to nie patrzę. Agatka do końca szalała, Dorotka teraz trochę się uspokoiła. Nie ma wg moich obserwacji reguły.

SKurcze - ja mam bóle okresowo-krzyżowe wyraźne.

Napisane przez LadyWhisper

Kobitki kochane, blagam help

Codziennie rano jestem spuchnieta, najbardziej dlonie, stopy rzadko, zauwazylam, ze bardziej puchnie mi dlon, ktora jest cala noc przykryta koldra, ta ktora jest na wierzchu duzo mniej, no i ogolem - jak jest mi bardzo cieplo, to puchne. Opuchlizna mija w ciagu dnia, jak wsadze dlonie do zimnej wody no i jak zmarzne generalnie sie tym nie przejmowalam jakos zbytnio, cisnienie mam ostatnio mega niskie (w granicach 90/60, max 120/80) aaaaaaale dzisiaj jak wstalam do kibelka moja lewa reka (cala!od barku po dlon) byla meeeeeeeeega spuchnieta, polowe wieksza niz zwykle, i na dodatek zdretwiala - fakt, ze na niej spalam pol nocy - moze dlatego? Jak juz wstalam o 11 to spuchniete byly tylko dlonie. Tez jakos sie tym nie przejmowalam, ale napomknelam mojej mamie, poczytalam na necie i teraz panikuje ktoras tak miala? Powiedzcie, ze to nic powaznego......

Ja tak mam - obstawiam zatrzymanie wody w organiźmie + nacisk dziecka na kręgosłup, stąd drętwienie.

Napisane przez elllmi

napisałam dzisiaj smsa do mojej ginki i ona dopiero w środę wraca po chorobie, ale kazała mi się jutro stawić do szpitala na ktg, bo już po terminie jest, tylko tak się zastanawiam, czy na to trzeba się jakoś umawiać na godziny, czy po prostu przyjeżdżam, mówię i mam

A różnie, zadzwoń do szpitala i pytaj.

Napisane przez BlackSanctum

Mam nadzieję, że wszystkie szybko podochodzimy do siebie po tych cesarkach... Chciałabym być na tyle mobilna, żeby nikt mi nie musiał podawać małej w domu, tylko bym ją mogła sama brać z łóżeczka. Jak TŻ pojedzie do pracy, to będę musiała prosić mamę o pomoc, jeśli nadal będę "sztywna" po cc.

W domu to już naprawdę ok. Ja miałam o 21:45 cc w poniedziałek, w domu byłam w sobotę czyli w 5 dobie - i w sumie tylko dlatego mąż mi rękę podawał gdy wstawałam z łóżka, bo było mi zwyczajnie wygodniej, a sama musiałam lekko na bok się przekręcać i wstawać. Jaki czas po cc tata w domu będzie?