Dot.: Egzorcyzmy
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;38488741]Co konkretnie masz na myśli? To, że zadałam pytanie co wynika z faktu, że Tolkien i Lewis nie byli ateistami? Czy może to, że dziwi mnie wiara w absurdy (którą nota bene toleruję, lecz nie szanuję, bo nie mam za co)?[/QUOTE]
No to się nie porozumiemy - bo szacunek to podstawowa wartość w każdym kontakcie z drugim człowiekiem. Dla Ciebie wiara jest absurdem, dla kogoś Twoja niewiara. A Twoja wypowiedź była w moim odczuciu wyjątkowo godząca dla osoby wierzącej (a zaznaczam, że sama jestem ateistką). Tu o zwykłą kulturę dyskusji chodzi, a nie o prowokacyjne monologi, a na razie tak to wygląda. A szkoda, bo zapowiadała się interesująca dyskusja.
__________________
zakochana w sobie od urodzenia
|