[izazula]

Witajcie

Tak sobie myślałam o tej dziecięcej grzeczności i tak mi wpadło do głowy że to kwestia względna. Nie ma nigdzie żadnej konkretnej definicji. Bo co to znaczy, że dziecko jest grzeczne czy niegrzeczne ? Dla każdego znaczy co innego.
To czy dziecko tapla się w siuśkach i "bada" swoją kupę to nie znaczy że jest niegrzeczne tylko to jest zwyczajny kolejny etap w rozwoju. Tu też wcale nie ma znaczenia czy to chłopiec, czy dziewczynka.
Tak odnosząc to do siebie, to czasem myślę, w różnych sytuacjach, że Zosia jest niegrzeczna ale tak faktycznie nie jest. Ona ma tylko w danym momencie inne zdanie niż ja i chce lub nie chce czegoś robić.
Ona jest grzeczna tylko nie jest potulna "jak baranek" i potrafi już zakomunikować swoje niezadowolenie, potrafi nie zgodzić się z moim zdaniem. Zwyczajnie robi się coraz bardziej niezależna, co nie zawsze mi się podoba. Problem tylko w tym, że chcę za szybko coś osiągnąć nie licząc się z jej potrzebą. Muszę pracować nad sobą żebym umiała wyegzekwować wg mnie właściwe zachowania u niej. To nie Zosi problem tylko mój. Tak najogólniej mówiąc muszę nauczyć się ją przekabacać na swoją stronę . Teoretycznie wiem jak to ma wyglądać, gorzej z praktyką.

Mrowak Zosia z powrotem śpi w pieluszce bo w czasie choroby tak sikała że i przebierałam w nocy. Nie uśmiechało mi się jej rozgorączkowanej wysadzać na siku. Teraz czekam aż przyjdzie prześcieradło do Madzi i skończymy zapas pieluch i będziemy robić kolejne próby bez pieluchy

Dostałam kiedyś od evi kilka poradników o dzieciakach. Nie wszystkie już odnoszą się wiekowo do naszych. Jak chcesz to Ci wyślę.
Myślę że jak masz jakąś zaufaną i kompetentną kobietę w bibliotece to powinna Ci coś doradzić.

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Dziewczyny na wszystkich lekach zawsze jest informacja że np. ważne 6 m-cy od otwarcia, albo 28 dni. Trzeba czytać dokładnie to co pisze na ulotce i opakowaniu.