Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Mój tż mi robił wczoraj problem o to że gdzieś chcę wychodzić jak go nie będzie... To co mam zamknąć się w 4 ścianach? Dzisiaj idę na urodziny dobrej kumpeli i od tego się zaczęło, że pewnie wylądujemy w jakimś klubie itp. Przetłumaczyłam mu, że nie będę się zamęczać sama w domu bo wynikają potem z tego tylko nasze kłótnie i żale, a ja codziennie się rozklejam.
__________________
Niemożliwe jest możliwe
|