[Chanel_Coco]

Napisane przez Sorceresss

Mój dzisiaj łobuzuje- jak tylko siadam i biorę się za pracę przy komputronie to od razu mi w żebra wbija coś (chyba dupeczka), a potem się wypycha na bok okropnie... jak sie położę to siedzi cichutko jak mysz pod miotłą. Jak usiądę od nowa mnie dźga

Łobuziaki te nasze chłopaki

Napisane przez czarny flamaster

Wróciliśmy od moich rodziców i natknęłam się na teściów. Jeszcze mąż poszedł auto odstawić i zostałam z nimi sama. No i czego się dowiedziałam? Znów nakłaniali mnie bym sobie zostawiła ich segment, którego my nie chcemy, a oni chcą go porżnąć i spalić. A jak znów powiedziałam, że go nie chcemy, to "No bo my go tak od razu nie weźmiemy"
No to jesteśmy w d.... . Chcę nakłonić męża by ruszyć i wytapetować pokój dla małego. Trzeba przestawić meble, wynieść tapczan i biurko z komputerem. Potem wstawić łóżeczko, ale gdzie damy to co wyniesiemy? Pokój, który miałby to przyjąć zawiera segment i starą kanapę teściów, które- nie wiadomo kiedy wezmą. Po chol.... mam wkładać tam swoje czy dziecka rzeczy skoro oni mają, to brać? No ręce mi opadły i myślałam, ze się poryczę jak z mamą przez telefon rozmawiałam.... Jesli nie chcą tych mebli w domu to można przecież dać je na śmietnik, czy moi rodzice je sobie porąbią czy oddać potrzebującym.

Chyba spróbuję wjechać mężowi na ambicję jeśli o to chodzi. Przywieźliśmy ubranka dla małego. Jutro zajmę się sortowaniem, potem praniem. Czas ucieka, a my w d....

Może wystaw segment na jakimś portalu lokalnym do sprzedaży, ja ostatnio sprzedałam tak meble ze swojego starego pokoju. Szkoda na śmietnik wyrzucać, czy palić, są ludzie którzy za niewielkie pieniądze szukają właśnie takich dawnych segmentów na całą ścianę. A przy okazji możesz kaskę na jakieś rzeczy dla maluszka zarobić

Napisane przez ObserwujeCie

No właśnie powiem Wam, że to było coś jak, czasami człowiek musi... inaczej się udusi już chyba byłam przytłoczona tymi zakupami dzieciowymi Zwłaszcza że od miesięcy prawie nie wydaje na siebie - w porównaniu do czasów przed ciążowych no więc co mi tam, czekam na kuriera

Też nie pamiętam kiedy na siebie wydałam jakąś większą sumę, wszystko inwestuję w potomka(póki co sprawia mi to większą radość niż zakupy dla siebie), ale mam założenie że jak już w miarę moja figura wróci do normy, to zaszaleję i bagażówka po mnie do galerii przyjedzie hihi

Napisane przez oldzinx

A i załamuje mnie stan mojej skóry na twarzy. Przed ciążą miałam trochę problemów z krostkami, zostały po nich ślady. W ciąży (podobno)miało być lepiej. Wszyscy mówili że po 20 tyg skórę będę miała jak z obrazka. I co? Jest tragedia. Krostek może mniej (chociaż i tak wyskakują) ale w ich miejsce przyszły przebarwienia + na policzku koło nosa plamy jak by kilkadziesiąt piegów się połączyło Nie używałam żadnego kremu na przebarwienia, nie wiem czy po ciąży to zejdzie. Słońca moja twarz teraz nie widzi bo podobno od promieni UV robi się jeszcze gorzej. Bez podkładu ani rusz. Może jakiś krem polecacie który w ciąży można bezpiecznie stosować i który działa

Nie jesteś sama, u mnie też cera zawsze była do niczego i ciąża nie wiele w tej kwestii zmieniła. Od 3go do 5go miesiąca tak mnie zesypało, że gorzej to chyba już być nie mogło, teraz wszystko wraca do normy. Norma- czyli coś znika coś wyskakuje i tak w kółko. Choć jest trochę lepiej niż było. Liczę chyba na cud, że jak urodzę to zapomnę co to trądzik. Czasem cuda się zdarzają, może i mi w tym przypadku się uda...

Napisane przez despa

ja też, tyle że ja się już nigdzie nie mogę wynieść, a niemowlaka do pokoju córki nie wcisnę , tak z zazdrością patrzę na wasze pokoiki, na urządzanie....U mnie urządzanie skończy się na kupieniu komody i łózeczka i tyle z organizacji pokoju

U mnie też lokum małe, więc pokój będziemy dzielić na pół z maluchem. Też kupiliśmy tylko komodę i łóżeczko, ale i tak urządzanie tego kącika dla nowego lokatora cieszy mnie niesamowicie

Napisane przez Ewkaaa8891

Zgadza sie w 100 % jeszcze tak nieskazitelnej buzi nie miałam, a przed ciażą po odstawieniu hormonów miałam tradzik jak 13latka a teraz moge się pod lupe położyc - i nic się nie znajdzie

Zazdroszczę...

Napisane przez trolla2405

cześć dziewczyny
chciałam się przywitać i dołączyć do grona spodziewających się w najbliższym czasie (26.03.2013 Tymoteusz). mam juz jedną pociechę - córeczkę, prawie 3 letnią.
a propos megi-megi pamiętasz mnie, spotkałyśmy się na wątku marzec-kwiecień 2010??
dziewczyny, czy któraś z krakowskich wizażanek wybiera się rodzić na kopernika?

Witaj.
Tymoteusz - piękne imię

---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

strippi ależ Ty masz ciuszków w tej szafie. Szalona...
To wszystko na rozmiar 0-3m??
Jak tak to moje zapasy to kropla w morzu...