Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę?
Na ubrania - zależy od miesiąca, są miesiące, gdy nie wydaję ani złotówki, zdarzają się takie, że nawet 500 zł przepuszczę w sklepach na ubrania, bo np. są wyprzedaże albo akurat mam dużo czasu na chodzenie po sklepach. Tak średnio - pewnie ok. 150-170 zł miesięcznie. Na buty ok 400 zł rocznie, co dwa-trzy lata kupuję buty zimowe na wyprzedażach, sezonowe np. baleriny tekstylnekupuję raczej tanie, bo i tak szybko się niszczą. Na kosmetyki wydaję bardzo mało, właściwie używam tylko pudru (opakowanie starcza mi na pół roku, kosztuje 50 zł), maskary (starcza na rok), eyelinera, szminki (mam dwie może maksymalnie), chusteczek do demakijażu, szamponu i płynu do kąpieli, antyperspirantu. Perfum nie kupuję, bo raz na rok, dwa lata jakiś flakonik dostanę. Nie stosuję żadnych odżywek, peelingów, maseczek - głównie dlatego, że po nich moje włosy czy cera wyglądały znacznie gorzej niż przed zastosowaniem takich specyfików. Plus koszty kremu do depilacji i ogólnodomowego kremu nawilżającego. Kosmetyki kupuję bardzo rzadko, zwykle na promocjach np. tusz i eyeliner dobrej firmy za 50 zł. Miesięcznie nie wiem, czy 30 złotych wydaję. Do kosmetyczki nie chodzę, brwi i paznokcie sobie umiem sama wyregulować, cery specjalnie oczyszczać nie muszę, bo mam dobrą bez stosowania żadnych kremów. Do fryzjera też nie, mam długie, proste włosy, starte końcówki podcina mi mama.
Edytowane przez 201605300922
Czas edycji: 2013-01-13 o 23:03
|