[agunia82]

Heloł

nie wiem czy to wczorajszy spacer tak na małą podziałał czy to zasługa tego, że zaczęliśmy nawilżać powietrze w jej pokoju (pożyczyliśmy na weekend higrometr i sprawdzaliśmy co i jak z tym nawilżeniem powietrza u nas), ale Luśka obudziła się raz na jedzenie o 24.00, potem dopiero o 6, ale zjadła, poszła spać jeszcze i wstała przed 8 Zobaczymy jak będą następne dni wyglądać, ale nie obraziłabym się jakby jej tak zostało

A teraz mykam pracować, do napisania po południu