Dot.: Rzucić palenie, część II
Kurczę... a ja w ogóle nie mam ciśniania żeby zapalić, zwyczajnie mi się nie chce... ale te doły i załamania emocjonalne- nie iwem czy któraś tak miała... ja nie jestem zła że nie mogę zapalić , bo wcale o tym nie myślę, mnie po prostu wszystko smuci i mam dziwne rozkminy... tak podobno jest jak organizm oczyszcza się z nikotyny... przez pierwsze dni strasznie kaszlałam teraz już nie... swoją drogą pomyślcie jakie gówno sobie aplikujemy do organizu jak on potem takie rzeczy wyprawia ;/ o.O
|