Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Studniówkowa elegancjo, gdzie się podziałaś???
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-01-19, 22:48   #2
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Studniówkowa elegancjo, gdzie się podziałaś???

Cóż, ja miałam studniówkę w 2009r. i zdecydowana większość dziewczyn miała krótkie sukienki.
Jednak sporo (ok 30% na oko) założyło długie.

Ja miałam sukienkę do kolana i rozpuszczone, delikatnie upięte długie włosy.
Czyli odbiegam kompletnie od Twojego poczucia elegancji, a jednak ... mnie osobiście kompletnie nie podobają się te fikuśne koki, kwiaty we włosach, spinki i bóg wie co. Dla mnie to nie synonim elegancji, a kiczu.

Myślę, że sporo osób woli jednak krótkie sukienki ze względu na to, że mogą jeszcze kiedyś się przydać.

Nie odbierałam studniówki jako wielkiego balu, ot raczej miła impreza

Cytat:
Napisane przez pelna_sprzecznosci Pokaż wiadomość
Hej Dziewczyny !

Nie wiem, czy umieściłam wątek w odpowiednim dziale (myślałam jeszcze nad plotkowym, ale tu chyba jednak bardziej pasuje) - jeśli nie, proszę o jego przeniesienie .

Do rozpoczęcia dyskusji na temat studniówkowej elegancji natchnęło mnie wiele wieszaków, z którymi spotkałam się ostatnimi czasy na Szafie. Sama miałam studniówkę w 2006 roku, więc - pod kątem modowych zmian - raczej dawno temu. Wtedy praktycznie 98-99% dziewczyn na bal (bo to przecież bal!) studniówkowy ubierało długą sukienkę (jednoczęściową lub dwuczęściową - składającą się z długiej spódnicy i gorsetu). Do tego większość dbała również o fryzurę (oczywiście nie każdą dziewczynę było stać na uczesanie wykonane przez fryzjera - takie ratowały się pomocą np. fryzjersko uzdolnionych koleżanek, mam lub cioć!) i starała się wyczarować na swojej głowie eleganckie upięcie. W przypadku kreacji dwuczęściowych modne były spódnice przypominające bezy (aczkolwiek nie takie wielkie, ślubne!), co zaś się tyczy butów, to królowały te z noskami w szpic (nie tak zgrabnymi jak obecnie ), niemniej jednak prawie każda "studniówkowiczka" wyglądała elegancko - niemalże jak księżniczka ! W takich strojach raczej nie można było pokazać się na weselu, szkolnym półmetku, imprezie sylwestrowej czy klubowej - mimo to ich nie-uniwersalność była zaletą, podkreślała wyjątkowość studniówki.

Od kilku lat (czyli mniej więcej od 2-3 sezonów studniówkowych następujących po moim) dziewczyny - co mnie akurat bardzo dziwi - odrzucają możliwość wyglądania i czucia się naprawdę wyjątkowo (w sensie jak ww. księżniczki): nie zakładają długich sukienek, najczęściej nie robią też nic z włosami (tzn. wychodzą z założenia, że zadbane długie włosy = elegancja sama w sobie, więc ich studniówkowa fryzura polega jedynie na ich rozpuszczeniu, tudzież lekkim podkręceniu/podpięciu). W prawie 100% ich kreacje są mało eleganckie - nie podkreślają tego, że studniówka to bal! Mój znajomy, który miał studniówkę w zeszłym roku, powiedział mi nawet, że długą sukienkę miała na kilka klas tylko jedna dziewczyna i że większość ludzi śmiała się, iż dzięki niej chce zapewne ukryć (domniemane) żylaki ! Podczas gdy np. w USA na tzw. "prom" praktycznie wszystkie dziewczyny zakładają przepiękne (długie, zwiewne i bajecznie kolorowe) kreacje (mniej więcej takie, jak w tym teledysku => http://www.youtube.com/watch?v=VuNIsY6JdUw , od 2:55 - sorry za przykład, ale nie znam innego klipu, w którym akcja toczyłaby się m.in. na balu maturalnym ), u nas uważa się, iż długość maksi służy zakryciu niedoskonałości, jest przeznaczona dla dojrzałych kobiet czy nieseksowna, ponieważ za dużo zasłania... No litości !

Oczywiście nie chcę generalizować, że tylko długie sukienki i całkiem upięte włosy są synonimem elegancji - wszystko zależy od tego, co pasuje do danej figury, rysów twarzy, ogólnej koncepcji wyglądu podczas tej nocy i tak dalej ! Niemniej jednak wydaje mi się, iż studniówka z eleganckiego balu, na którym można było wyglądać i czuć się bajkowo, przekształciła się w zwykłą imprezę jakich wiele. To trochę dziwne i smutne, bo dla mnie i moich znajomych ów bal był fajnym przeżyciem - czułyśmy się tak dojrzale, kobieco w tych sukniach ... Czasami studniówka bywa jedyną okazją (lub jedną z naprawdę niewielu!), by aż tak się wystroić i poczuć (no chyba, że w grę wchodzi np. własny ślub - nie ważne, czy tylko cywilny, czy również kościelny)...

Wracając jeszcze do tegorocznych studniówkowych wieszaków, to znalazłam dwa, które naprawdę bardzo mi się spodobały i generalnie wpisują się w moją definicję eleganckiego studniówkowego looku: https://wizaz.pl/szafa/wieszak_widok.php?wid=40801 (!!!) & https://wizaz.pl/szafa/wieszak_widok.php?wid=40718 (sukienka z lewej oraz ta pośrodku).

A Wy jakie macie zdanie na ten temat? Jak wyglądały Wasze studniówkowe kreacje? Zapraszam do dyskusji i ewentualnie do podzielenia się zdjęciami - czy to sukienek, w których bawiłyście się na własnych balach, czy też tych, które chętnie byście na takowy założyły - właśnie ze względu na ich elegancję ...

Aha, w ramach ciekawostki dołączam kilka zdjęć ze studniówki w 2006 roku . Weźcie pod uwagę, że wtedy była "trochę" inna moda i teraz sukienki z tamtych lat mogą wyglądać tandetnie czy coś w tym stylu (w sumie sama trochę tak je obecnie postrzegam ). Zdjęcia dołączam jedynie po to, by pokazać, o co mi chodziło w temacie elegancji i takiego wyglądu, który odróżniał studniówkę od innych imprez !
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując