|
Dot.: Czy warto dojeżdżać?
Czyżby chodziło o Anglię bądź Szkocję? W tych krajach uznaje się polską maturę, zazwyczaj na trzech rozszerzeniach, więc wystarczy "zwykłe" liceum. Sama studiuję przedmiot ścisły w Anglii i mogę powiedzieć tyle - dojeżdżałam do podobno najlepszej szkoły w mieście, a i tak najwięcej zawdzięczam sobie i samodzielnej nauce w domu (niestety, a tak liczyłam na to, że te 7/8/9 godzin dziennie cokolwiek mi da). Do egzaminu językowego przygotowywałam się na korkach, biologii uczyłam się sama, niewiele zawdzięczam swojemu liceum. Grunt to determinacja, nie trzeba do tego szkół stojących najwyżej w rankingu.
|