Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Myślę, że gdyby jej tato był skłonny do rozmowy, już dawno by w nim pogadała. Niestety są rodzice, ( i mówię to też na własnym przykładzie), do których najbardziej racjonalne argumenty podane w trakcie spokojnej rozmowy nie trafią i tyle. I niestety wtedy robi się kiepska sytuacja, z której trzeba szukać innego wyjścia niż przekonanie rodziców.
|