2007-03-10, 12:15
|
#103
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Lublin/Norwich
Wiadomości: 2 925
|
Misia córeczka słodka, ucałuj ją mocno
Madziu przykro mi, że tati ma anemię Moja Ala też ją miała, jak była w wieku Tatusi. Brała żelazo, kwasfoliowy i wit. B3,lub B6 jużnie pamiętam.Z tym że kuracja ta trwała dosyć długo, na początku wogólenie było poprawy, potem zaś niewielka. No, ale wkońcu anemia przeszła. Nie martw się nią zbytnio, bo ja czytałam, że sporo dzieci ma anemię. Zapasy żelaza z jakimi przyszła na świat się wyczerpały i trzeba go jej dostarczyć z zewnątrz.
A co do tej żółtaczki- to Tati nadal ją ma? Nie przeszła jej jeszcze? Bo mój Konradek jest już cytrynowy na buzi i położna powiedziała, że już ona przechodzi. Ale swoją drogą, dzieci nie powinny być wypisywane z żółtaczką. Gdyby nasze dzieci "poopalały się" pod lampami, to już dawno tej żółtaczki by nie było i my byśmy były spokojne.
Dziewczyny a co jest takiego wyjątkowego w tych butelkach Aventu? Pytam całkiem serio, bo każdy je zachwala i jestem ciekawa co one w sobie takiego mają, czego nie mają inne butle? Oprócz ceny oczywiście Ja mam butelki Canpolu,nie narzekam na nie, ale smoczki to mają fatalne 
Konrad przestał mi już tak ulewać. Zmieniłam smoczki na Nuka i przeszło. Teraz wisi na butelce około 20-30 minut, ale przynajmniej już nie puszcza nosem niespodzianek.
Edytowane przez Mariqa
Czas edycji: 2007-03-16 o 11:45
Powód: dubelek
|
|
|