[naciulatko]

Napisane przez LadyI

22? Wow . Jestem pod wrażeniem . Jak Ci się to udało?

Ja też znalazłam jakiś zestaw z białymi spodniami, zdjęcie sprzed 2 lat

Dziękuję Ważyłam sporo za dużo, bo aż 86 kg i stwierdziłam, że muszę wziąć się za siebie. Zrezygnowałam ze słodyczy, fast-foodów, słodkich napojów. Piję jedynie wodę niegazowaną i herbatę - zwykle czerwoną i zieloną. Jem do 16 (choć teraz zdarza mi się zjeść później, np. wczoraj zjadłam ostatni posiłek o 20, ale kładłam się o 2:30). Zamiast ziemniaków stawiam na brązowy ryż. Wcześniej jadłam tylko chlebek wasa, teraz zamieniłam go na razowy, bo jest zdrowszy. Schudłam 22 kg, chciałabym jeszcze trochę, bo teraz ważę 64, ale i tak jestem bardzo zadowolona. Myślę, że powinnam zacząć ćwiczyć, a z tym u mnie gorzej Chcę taki tryb jedzeniowy utrzymać, bo nie sztuką jest schudnąć i wrócić do starych nawyków, wtedy waga od razu jedzie do góry. Jednak raz na jakiś czas pozwalam sobie na więcej Alkoholu też nie piłam, teraz niestety mi się zdarzy, ale staram się jak najrzadziej.

Wow, przekonałaś mnie do białych spodni Wcześniej odczuwałam do nich awersję, ale widzę, że naprawdę pięknie się prezentują.

Napisane przez Olcia

Myślę, że większość studentów Ci powie, że matura to naprawdę bzdura na studiach trzeba zdawać różne egzaminy, niektóre bardzo obszerne i nikt nie przygotowuje się do nich kilka miesięcy także ze spokojem, na pewno się uda musisz tylko się odpowiednio zorganizować.

Niektórzy w takim optymalnym stresie wydajniej funkcjonują... najwyraźniej nam służy, skoro mimo wszystko nie zmieniamy nawyków i nie zaczynamy nauki wcześniej
co do słodyczy, miałam tak samo! kilka miesięcy nie jadłam, a jeśli już, to naprawdę baaardzo rzadko, a teraz od jesieni, przez święta, do teraz sobie pozwalam jakoś wiosną i latem łatwiej jest mi się ograniczać i zdrowiej jeść...

Co do matury - w pełni się zgadzam. Uważam, że maturę zdać można bez problemu na podstawie tego, czego uczyło się w szkole, aczkolwiek jeśli komuś zależy na bardzo dobrych wynikach to warto pouczyć się wcześniej.
Dokładnie! Latem i wiosną łatwiej się ograniczyć. Zima jest najgorsza, bo jest zimno na dworze i chce się bardziej jeść A w czasie sesji to już w ogóle chce się słodkiego

Napisane przez LadyI

Powiem Wam, że ja się uczę codziennie, a i tak mi czasu brakuje

Wiesz co, ja się przygotowuję codziennie do zajęć i do sesji, w tym sensie, że czytam, bo mamy mnóstwo literatury, ale i tak przed sesją wariuję, bo tego materiału jest tyle, że boję się, że się nie wyrobię i zamiast się uczyć to nad tym rozmyślam

Dziewczyny, dzisiaj wyjeżdżam do dziadków, ponieważ tam będę miała najlepsze warunki do nauki - brak internetu Także odezwę się w środę po egzaminie. Trzymajcie mocno kciuki, ja również kibicuję studentkom