[dzika_kaka]

Napisane przez dzika_kaka

A ja korzystając z chwili wolnego idę się zrelaksować myjąc kibel, no co za życie

No i nie umyłam bo dzisiejszy dzień, jak dwa ostatnie, upływa nam pod znakiem 15-to minutowych drzemek... ledwo co się zdążyłam pomalować

Napisane przez Ma_majka

ja imprezuję, mój syn miał 12 urodziny od czwartku przyjmuję gości dziś ostatnia tura a moją teściową powaliło kompletnie, w czwartek była 2 razy, raz w piątek i wczoraj mam jej dość!! I jeszcze mnie wkurzyła totalnie bo powiedziała wczoraj szwagierce ze będzie chrzestną Adasia, po 1. my wcale nie jesteśmy pewni ze będzie, bo chciałam moją siore ale ona jest po cywilnym, a po 2. co za wpierniczanie się? czy ktoś ją prosił

Boże jestem ograniczona umysłowo. Bo zrozumiałam, że Twoja teściowa chce być chrzestną... dopiero po drugim czytaniu załapałam o co kaman
A teściowa... cóż... jak to ktoś powiedział tutaj - z definicji takie już są...

Napisane przez Sola1

Hejka dziewczyny. Widziałam, że pisałyście o mnie. U mnie wszystko w porządku. Odezwę się później, bo teraz nie mam za bardzo czasu. Pozdrawiam

Masz nowe koleżanki ? Lepsiejsze ?

Napisane przez jagnna

od 23-9 o ludzie, toż to rozpusta zazdroszcze no ale coś sie wam należało za te pozostałe nieprzespane.

Tia... za to 3 ostatnie dni, włączając dzisiejszy, bezsenne... no bo przecież małe dzieci nie potrzebują snu

Napisane przez Neipys

Hej!
Nie wiem, jak to mozliwe, ale on zjada ok.130ml 7-8 razy na dobe (40mojego i 90 MM).
Dzis po godzinie od jedzenia byl znow glodny, dalam mu piers i pierwszy raz pociagnal z obu cycow Ssie tylko, gdy podam mu sutek jak butelke, czyli wisze nad nim - moj kregoslup wysiada....
No ale nie ssal kiedys wogole, wiec to osiagniecie.

Moja też dzisiaj ma jakiś mega apetyt. Wcina cycka chyba co godzinę kurka ja chyba naprawdę mam kiepski pokarm. Bo ilościowo to raczej sporo go mam więc jeśli coś nie teges to raczej chodzi o jakość. Jak tak dalej będzie to chyba trzeba będzie mm uruchomić też w ciągu dnia, bo póki co dajemy jej tylko 50ml na noc.

Mieliśmy dzisiaj gości - pradziadki nas pierwszy raz odwiedziły i dziadek czyli mój 'ukochany' teść... dżizys no strasznie mnie męczą takie wizyty jakoś