Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Związek, seks, przyszłość
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-01-28, 16:01   #1
Gustavson
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 22

Związek, seks, przyszłość


Witam wszystkich,

Od jakiegoś czasu borykam sie z myślami, szukając odpowiedzi na nurtujące mnie pytania.

Sprawa jest następująca, mam narzeczona, oboje pracujemy, szykujemy sie do ślubu, marzymy o wspólnej przyszłości i rodzinie. Jest jednak mały szkopuł od od dłuższego czasu nasze życie seksualne praktycznie nie istnieje. Jesteśmy razem już od kilku lat, od początku naszego związku świetnie nam się układało w tych sprawach. Mogliśmy się kochać nawet i kilka razy dziennie, ale niestety po jakiś dwóch latach jakby cos pękło. I powoli kochaliśmy się coraz rzadziej aż doszło do sytuacji ze kochamy się mniej więcej raz w miesiącu. Moja narzeczona od początku podniecała mnie zawsze, zawsze za nią szalałem a z roku na rok szaleje za nią coraz bardziej, a najbardziej podnieca mnie myśl ze już za kilka miesięcy będzie moja żona. Ona sama dostrzega to co dzieje się miedzy nami, dostrzega to ja rzadko się kochamy, że tak naprawdę to ten raz w miesiącu jest też niejako że ja zacznę wszystko. Nie chce też na nią naciskać żeby nie było jej przykro że nie możesz zaspokoić swojego partnera. Mówi ze mnie kocha ze ją podniecam ale po prostu nie czuje potrzeby seksu. Od kilku lat próbuje coś zmienić, jakoś ja rozgrzewać, masaże, kolacje przy świecach wino, romantyczne spacery, myślałem ze może stałem się nie atrakcyjny dla niej więc zacząłem biegać, chodzić na siłownie basen itd. lecz jak na razie nie daje to efektów. Na to może mieć tez wpływ fakt iż bierze pigułki antykoncepcyjne co ma wpływ na libido kobiet (tzn. tak czytałem), ostatnio zdecydowaliśmy się aby jednak odstawiła tabletki na jakiś czas aby sprawdzić czy to może przez to tak jest. Jednak po odstawieniu tabletek nadal było jak wcześniej zupełny bark ochoty na jakiekolwiek zbliżenia intymne. Próbowałem wielu rzeczy rozmawialiśmy o tym wielokrotnie, byliśmy u lekarza, i powiem szczerze ze powoli kończą mi się pomysły. Wiem ze to jest kobieta mojego życia z która chce spędzić resztę życia, nie chce jej zdradzać , nigdy nawet na myśl mi to nie przyszło. Mam tylko nadzieje ze ona nie znalazła sobie kogoś na boku, ufam jej w 100%, ale po prostu się tego boje. Kiedyś mówiła ze jak się zaręczymy to na pewno wszystko się zmieni, teraz ze jak weźmiemy ślub, ale boje się ze będzie tak jak do tej pory. Chciałbym to wszystko jakoś odwrócić, nie mowie żebyśmy kochali się jak na początku bo to raczej nie możliwe w tedy oboje byliśmy na studiach wiec było zupełnie inaczej teraz wiadomo praca, stres i większe problemy. Ale myślę iż gdyby zamiast raz w miesiącu było to 1-2 razy w tygodniu to nie oczekiwał bym zbyt wiele. Naprawdę już sam nie wiem co myśleć i robić, dlatego chyba tez wylądowałem tutaj. Myślicie ze ona może mieć na boku kogoś, w sumie nigdy nie dała mi jakiejkolwiek podstawy abym tak sadził. Nie chce jej zdradzać, chciałbym po prostu kochać się ze swoją przyszłą żona i cieszyć się wspólnymi intymnymi chwilami, bo zawsze w łóżku było nam cudownie razem. Oboje zawsze mięliśmy orgazm, a seks z nią jest wspaniały. Kurcze trochę na wspomnienia mnie tknęło. Sam nie wiem jednak ja zaradzić tej sytuacji.

A jakie jest wasze zdanie w tym temacie, może ktoś miał kiedyś podobną sytuacje?
Dziękuje za wszystkie odpowiedzi
Pozdrawia,
Gustavson
Gustavson jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując