[pani22ka]

Napisane przez oliwka__

Owszem trzymam kciuki za Ciebie i tż żeby wam się ułożyło by tż znalazł fajną pracę i dodatkowo fajnie płatną. Ale jeśli ma gdzieś szanse za granicą niech się nie patrzy, a Tobie rodzice pomogą w opiece nad maleństwem.

dobrze gada!!!!! ale musi się bez wódki obejść...

Może to moje wychowanie i to, że zawsze tak było, ale mój ojciec też pracuje specyficznie - ja i brat mamy z nim świetny kontakt, z mamą są dobrym małżeństwem....
w trudnej sytuacji życiowej rzucił pracę za granicą i został... rolnikiem (studia wyższe, oficer-mechanik, chief, dla jego matki była to totalna degradacja społeczna i zawodowa ). Zrobił sobie nawet na jakiś kursach sb-nd technika-rolnika i też się dało. do sytuacji trzeba się dostosować i tyle... brutalna prawda...

Napisane przez kwiatuszekkk21

nie mogę się z tym pogodzić, że tak z dnia na dzień może się wszystko zmienić.

to jest najgorsze....