Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 4.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-01-29, 11:40   #1626
kayra
Zadomowienie
 
Avatar kayra
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 335
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.4.

Cytat:
Napisane przez niv_ Pokaż wiadomość
Kiedyś też tak uważałam, że lepiej się gdzieś zaczepić, zacząć w ogóle coś robić, początki są trudne, potem będzie lepiej itd. Tylko, że życie w sposób dość brutalny mnie uświadomiło, że nie zawsze tak. Można się starać, stawać na głowie w pracy, a nikt tego nie docenia.

Z tego całego stresu udałam się dziś do PUP. Teoretycznie mam szanse na staż. Pytanie tylko jak go załatwić. Nie mogę mieć stażu na tym samym stanowisku co poprzednio - nie może się pokrywać zakres obowiązków. Zapytałam więc pana w okienku na jakim stanowisku mogę ten staż mieć teraz. Odpowiedz mnie zwaliła w nóg, " zależy o jakieś ścieżce kariery pani myśli". Chyba sobie jaja robią.
Ale chyba lepsze jest to niż siedzenie i nie robienie nic. Ty jesteś w trochę innej sytuacji, masz już jakieś doświadczenie, a ja mam problem z zaczepieniem się, żeby choć trochę go złapać.
Jeśli można liczyć tylko na siebie, to trzeba kombinować, kalkulować, jak ktoś ma komfort, że ma np męża, który ma stałą pracę i zarabia, można sobie szukać w mniejszym stresie. I nie mówcie mi, że tak nie jest, bo mam wielu znajomych, u których właśnie tak to wygląda.

Cytat:
Napisane przez tajkuna Pokaż wiadomość
Praca w dużym mieście przy wynajmowanym pokoju za 600 zl i najniższej krajowej zależy tylko i wyłącznie od tego, czy rodzice są nam w stanie pomagać finansowo i jak daleko mielibyśmy do domu. Nie mając wsparcia finansowego od rodziców za najniższą w dużym mieście ciężko jest się utrzymać. Bilety, gaz itp wszystko to kosztuję. Ja np mam do katowic ponad 200 km, tak gdzieś ok 220 km jest , bilet dwie strony kosztuję mnie ok 94 zł. Więc przy zarobkach najniższa krajowa nie stać mnie by było na przyjazd do domu po " darmowe jedzenie" Na pomoc finansową nie mogłabym liczyć, a z kolei gdyby nawet mama coś do jedzenia chciała by mi dać, np zrobiła by mi kilka gołąbków, to koszt dojazdu po to jedzenie byłby kilkakrotnie wyższy niż to jedzenie. Każdą sytuacje taką rozpatruje się indywidualnie. Niv ma o tyle lepiej , że miała by tylko 50 km do domi i finansowe wsparcie.
Sorry tajkuna, nie odbierz tego źle, ale ja mam wrażenie, że Ty na wszystko masz wytłumaczenie i jak dziewczyny wcześniej pisały, ciągle porównywanie kto ma lepiej a kto ma gorzej. Mi się wydaje, że każdego sytuacja jest inna więc raczej nie powinno się dokonywać takich porównań. Dobrze, któraś z dziewczyna napisała, po co wrzucasz takie ogłoszenia, które po pierwsze są logiczne, bo każdy szybciej zatrudni kogoś kto już coś umie, a po drugie, to wątpię, że interesowała by Cię praca fryzjerki więc trochę nie czaje po co to tu wrzucać, czemu to ma służyć.
__________________

kayra jest offline Zgłoś do moderatora