[Olcia_rom]

Nie wiem czy ktoś juz podawał tu ten przepis-na wyszukiwarce nic takiego nie znalazłam, więc chcę sie z Wami podzielić. Przepis znalazałam w książce "Wielka księga ciast", jest bardzo dobry i baaaardzo prosty. Jeśli ktoś robił juz karpatkę to to ciasto też mu na pewno wyjdzie. Jest w sam raz dla osób które boją się ciasta drożdżowego.


Ciasto:

1 szkl mleka
0,5 kostki margaryny lub masła
1 szkl mąki
4 jajka
szczypta soli


Mleko należy wlać do garnka, włożyć do tego masło i zagotować, dodać sól. Gdy już będzie wrzało wsypujemy mąkę i dobrze mieeszamy, rozcierając wszelkie grudki o ścianki garnka. Ciasto będzie gęstę. Powinna się z niego zacząć robić jedna duża kula. Powinno to trwac ok 2-3 minut. Po tym czasie ciasto studzimy. Jak już wystygnie to ucieramy je mikserem dodając po jednym jajku. I ciasto gotowe.


Teraz smażenie. Rozgrzewamy olej. W między czasie, albo najlepiej wcześniej, wycinamy z papieru do pieczenia kwadraciki o boku ok 7cm na 7. Każdy kwadracki smarujemy masłem i wyciskamy na niego ze szprycy ciasto. Mozna też do tego użyć rękawa cukierniczego lub po prostu woreczka z dziurką.

Wrzucamy po ok 3-4 kwadraciki z ciastem na olej-musi być baaaardzo gorący. Ciasto w czasie smażenia duzo urośnie. Ważne żeby wrzucać ciastka papierem do góry, tzn papierek ma pływać na oleju a ciasto ma być w środku. Po chwili papierki zaczną odchodzić i wtedy wyjmujemy je z oleju, a ciastka smażymy dalej, Ogólnie po ok 3 min z każdej strony. Wyjmujemy i gotowe. Są pyszne, mięciutkie, w środku lekko wilgotnawe- i takie mają być.

Z wierzchu posypujemy duuuużą ilością cukru pudru. Smacznego!