kremy i krosty
Dziewczyny jak to jest, ze gdy nie smaruje sie zadnymi kremami mam ladna buzie, bez krostek ( oczywiscie z wyjatkiem dni przed okresem)...a gdy tylko skusze sie na jakis krem aby udoskonalic cere (poniewaz mam suche partie i podklad zbiera sie na nich..a cera oczywiscie mieszana) to potem bardzo zaluje, bo musze przetrwac okres gdy krosty same zniknal czyli okolo 2 tygodni.
Dobieram kremy do mojej cery (mieszanej)... i ciagle ten sam efekt. Po ostatnim kremie L'Oreal.. nawet na dekolcie (po jednym posmarowaniu)zrobily mi sie krosty.
Ja chyba po prostu nie moge stosowac kremow [img]icons/icon9.gif[/img]
|