Dot.: Żonki 2009 cz. XXXV
spedziłam dziś w gabinecie dyr 1.5h najpierw pomagalam jej zrobić ankiete a potem obdzwonila wszystkie przedszkola szukając mi etatu - jutro dzowni do reszty gdzie nie zastala dyr, cholernie to miłe bylo siedzieć i sluchać co o mnie myśli na początku zażenowanie konsternacja a potem miod na serce...ale za to się dowiedzialam że panie wizytatorki ocenily mnie najwyzej z wszytskich pracownikow aż mnie szoknęło jest szansa że się coś urodzi i gdzieś pol etatu będzie - choc tyle zeby ten awans konczyć.. od razu jak sięu nas zwolni to mnie będzie sciagać póki co kombinuje jak się da.. ale na prawde mi milo bylo... ale z etatami porazka.. nie dziwie się że ja nic nie mogę sama znalęźć skoro jej tak ciężko.. no ale w 2 przedszkolach dyrki maja sporo nadgodzin bedąto przeliczać i mają się odezwać więc prosze o duże kciuki... niech mi pokleją na pół etatu chociaż..
ide was nadrabiac
---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------
GUCIA no frost!!!!!!! koniecznie!!
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
|