[lenka990]

Ja tu się uczę na dzisiajeszy egzamin wczoraj a tu nowy wątek? O wy niedobre Swoją drogą do piątku będę miała zastój w czytaniu was i będę się tylko meldować bo egzaminy mam dzisiaj, jutro i pojutrze, także czasu mało

Le_S - Ja na szczęście mam niedaleko domu park który 2lata temu zrobili ścieżkę dookoła niego jakimś czymś co jest twarde i dobrze się po tym biega i jeździ na rolkach. Jak przychodzi wiosna to pełno ludzi biega albo wkłada rolki. Nikt nie komentuje bo wszyscy wspólnie się męczą

Kami - Ja tam jestem samowystarczalna co do zdjęć bo posiadam i aparat i wielkie lustro w przedpokoju gdzie całą sylwetkę widać i sama cykam foty porównawcze Aczkolwiek w zeszłym roku jak aparatu nie miałam to foty też cykał TŻ

StupidAlice - Tak mnie to mówilaś A widzisz, jakaś masakra z tym jest Nie wiem kiedy ale nawet nie zauwaze, że za mało zjadłam. Ale wiem, ze II śnidanie bede musiała zrobic bardziej wartościowsze niż jablko.


Do biegania wrócę ale czekam na cieplejsze dni. W zimię za nic na świecie się nie zmobiliuje wolę skakankę czy Mel B w domu

Wczoraj miałam napad żarłoczności. Jak ostatnio miałam mało kcal to wczoraj wpadlo ponad 1700kcal I to nie przy pomocy czegoś niezdrowego... a to pomarańcza, a to jabłko a to wafel wasa z serkiem białym a to kisiel z rodzynkmi.... I tak się uzbierało 1700
Ale dzisiaj wracam . 1400-1500 dziennie to mój cel na luty

I melduję wykonanie wczoraj 1500 skoków na skakance w 30 minut.