2007-03-11, 14:52
|
#181
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: ostr
Wiadomości: 11 146
|
Dot.: Pizza
Cytat:
Napisane przez side85
ja wczoraj robiłam termoobieg i 225 stopni. w czasie gdy robię ciasto piekarnik sie nagrzewa, bo to podstawa. Musi być strasznie mocno rozgrzany na te 225 stopni.
Polecam też wrzucić wszystkie składniki a ser dodać na trzy minuty przed wyjęciem, wtedy będzie się ciągnął. Ja wczoraj tego nie zrobiłam i nie był tak cudowny jakbym sobie tego życzyła 
|
Też w końcu wczoraj zrobiliśmy tą pizzę a nawet dwie Jedna była na obiad, druga na kolację Obie wyszły pyszne (z przepisu Floe podanego przez paula78), ale jeszcze nie rozgryźliśmy naszego piekarnika.
Pierwsza piekła się w 220 od góry i od dołu, potem tylko od góry, bo por zaczął się przypalać, no i koniec końców nie była tak ładnie zrumieniona od góry. Była raczej sucha (w sensie, że taka raczej sztywna, i nie czuć było wilgoci) ale chrupiąca 
Druga też się piekła w 220 najpierw od spodu, potem z termoobiegiem i była bardziej miękka, lekko wilgotna (ale to może od pieczarek, bo w pierwszej ich nie było) i nie była chrupiąca. Mimo wszystko była lepsza
Następnym razem spróbujemy z termoobiegiem od początku do końca. Tylko zastanawiam się czy temperatura 220 to taka w sam raz czy może dać na 250? Czytałam gdzieś, że najlepiej ustawiać piekarnik na maxa, tylko z drugiej strony boje się, że pizza mi się spali z wierzchu i od spodu, a w środku będzie niedopieczona... Ile Wy w ogóle pieczecie tą pizzę tak mniej wiecej?
|
|
|