droga
maxi82,
proces wychowywania mam juz za soba i zajeli sie tym swego czasu moi rodzice. wiec nie produkuj sie i nie probuj mnie na nowo wychowywac.
i nie wszczynaj klotni, prosze cie.
nie mam zamiaru czytac wszystkich postow.
jesli sie ciebie nie tyczy - to nie odpisuj, nie tylko ty sie wypowiadasz na tym forum inie twoje zdanie jest najwazniejsze.
kolejna sprawa - o nic nie pytalam, wiec nie wiem o jakiej odpowiedzi mowisz.
ja bylam wegetarianka - przez poltora roku.
mialam 16-17 lat czyli nie najlepszy na tego typu decyzje wiek. nie odbilo sie to na moim zdrowiu w zaden sposob.
mysle ze poprostu nie umialabys sobie odmowic tego "kawalka miesa", bo tak bylas nauczona od zawsze i dlatego odbijalo sie to na twoim zdrowiu.
ograniczam sie z jedzeniem miesa. kiedy bylam wege nie jadlam nawet galaretek, zupki gotowalam sobie na wodzie a nie na wywarze, jak widac da sie zyc bez mieska

wiec nie truj mi teraz ze kosmetyk ktory powstal z odpadow, kiedy zabijali konia z ktorego jadlas pozniej kabanos, to zło wcielone.
i takie porownanie teraz:
jesz mieso - bo bez niego cierpi twoje zdrowie szlachetne i nie mozesz poprostu zastapic mieska jakimis sztucznymi, nafaszerowanymi chemia chipsami bo całkowicie poupadniesz.
uzywam odzywki ze szpiku konskiego - bo mam zniszczone wlosy, bez tej odzywki badal beda zniszczone i sianowate, a srodki chemiczne wplywaja niestety jeszcze bardziej ujemnie na ich stan.
wiec bez histerii, do wpadniesz w jakieś stany lekowe. i nie nazywaj mojej opinii bredniami.
to jest MOJA WLASNA opnia - nie podwazalna.
nie masz prawa nazywac tego bredniami tylko dlatego ze jej nie pochwalasz.


