[missbennet]

Napisane przez Viollet87

Innej opcji nie przyjmuję do wiadomości!



Kierunek co prawda przeciwny, ale równie daleko I wracają dopiero 22 lutego echhhhh. Z racji, że mieszkam z nimi i zawsze przewijają się przez dom (bo mama nie pracuje, tata prowadzi firmę bezpośrednio obok domu) to jestem przyzwyczajona do ruchu i hałasu, a tu nagle tak cicho i pusto, nie ma się do kogo odezwać no ale przywyknę, tylko przez pierwsze 2-3 dni będzie mi dziwnie

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------



W rejs wokół Ameryki Południowej.

to ty bardziej im zazdroszczę a co do ciszy- przywykniesz jak wrócą to ci hałas będzie przeszkadzał