|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków/Przemyśl
Wiadomości: 12 516
|
Dot.: jak schudnąć z określonych partii ciała?
Cytat:
Napisane przez Rule Britannia
Witam, cześć, czołem.
Zaczęłam dietę i mam sto trzydzieści pytań.
Otóż czytam w Internecie swoje, w TV zobaczę swoje, znajomi swoje mówią i zaczynam głupieć, jak facet na widok zgrabnych nóżek. Odżywiam się raczej białkowo, przynajmniej tak mi ciągle w domu mówią, mianowicie: czasami ryby, jajka, mięso drobiowe praktycznie codziennie, chleb razowy, owoce, warzywa, warzywa na patelnię, ryż, kasza.
Biegam sobie 3 razy w tygodniu... po domu ^^
Robiłam już tak kiedyś, ale moja dieta była tragiczna i przez to schudłam 3 kg (potem wróciło 6 ;]). Bieganie po domu jest całkiem fajne, ale chyba dosyć niezdrowe dla kolan i kręgosłupa.
Niestety, nie mogę iść na siłownię, basen lub pobiegać, nie mam takiej możliwości.
Szukam jakichś konkretnych ćwiczeń na redukcję. Byłabym wdzięczna za FILMIKI z jutuba, byle nie było ich jakoś bardzo dużo, bo gdy będę mieć wybór, to rzucę wszystko w cholerę na starcie ;] Filmiki oczywiście na redukcję tkanki tłuszczowej. Najbardziej mi zależy na udach udach udach, łydkach, łydkach, łydkach i brzusiu ;]. To dziwne, bo ramiona i plecy mam chude, a ważę 70 kg przy wzroście 167 cm ;] Poemat.
gdy schudnę, będę starała się jechać na basen choć 2 razy w miesiącu, ale na razie nie chcę się tam pokazywać- szerokie udziska i wielki brzuch, obwisła pupa.
Co do diety: nie jem innych mięs niż filety z kurczaka i jestem uczulona na nabiał.
Może ktoś mi coś konkretnego doradzić? Jakie ćwiczenia, by tłuszcz zeszedł z ud i łydek? To nie mięśnie, to tłuszcz, teraz właśnie macam i wiem, że tego nie musi tam być. Co mogłabym dodać do diety, odjąć? Weźcie pod uwagę, że nie umiem gotować za bardzo i nie stać mnie na olejki kokosowe (nawet nie wiem, gdzie mogłabym to dostać xD).
Co do filmików, to najlepiej by było, gdyby nie trzeba było ćwiczyć codziennie, a chociaż max. 5 razy w tygodniu, no więcej mi się nie uda, zamierzam robić to po kryjomu ;]
|
o matko.... to po kolei
1. Co to znaczy "bieganie po domu"? Czynie mozesz pobiegac gdzies w parku, po parkingu, nad rzeka itp?
2. Jesli chodzi o redukcje, to nie jest tak, że bedziesz spalac tylko i wylacznie z nog czy pupy. Spalanie tkanki tluszczowej nastepuje na calym ciele, w jednych miejscach szybciej, w innych wolniej. Nie ma takich cwiczen, ktore zgubia tluszcz tylko z ud, nie licz na to.
Wg mnie najskuteczniejsze beda treningi interwalowe, czyli wykonywane na zmiennej wysokosci tętna. Polecam cwiczenia z Ewą Chodakowską, są bardzo popularne ostatnio.
3. "gdy schudnę, będę starała się jechać na basen choć 2 razy w miesiącu". haha,dwa razy w miesiacu? nie utrzymasz efektow. o ile schudniesz, bo tak szczerze to Twoje podejcie wcale mnie o tym nie przekonuje. Z tego co piszesz to ja wnioskuję, ze chcesz schudnąć X kilogramów, oczywiscie jak najmniejszym nakładem pracy i zeby pozniej to wszystko samo sie utrzymało. Nie umiesz gotowac? Naucz sie, to nic strasznego. Nie mow, ze nie masz czasu cwiczyc, wystarczy pol godziny dziennie, to nie jest duzo. Cwiczenia mozesz wykonywac chocby w trakcie ogladania ulubionego serialu. Nic sie samo nie wydarzy. O efekty trzeba sie starac, a pozniej o nie dbać. A nie diety cud w dwa tygodnie a pozniej wracamy do starego trybu zycia.
4. Jesli chodzi o diete to zbyt malo napisałas o swoim odzywianiu, zeby moc cos poprawiac i pomagac.
Aha, nie ukrywaj sie z tym, ze chcesz cwiczyc. To nie jest powod do wstydu, tylko do dumy. Jesli domownicy beda sie smiali to sie tym nie przejmuj, za kilka dni im przejdzie.
U mnie w domu juz sie nikt nie dziwi jak sie zamykam w pokoju i skacze a caly domsie trzesie
__________________
Good is never enough if better is possible
INSTA
|