|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007
hej
ja tylko na chwilke.jestesmy u tesciow.wracamy w srode.
mala nie robila kupki od srody wieczorem a i tamta byla za pomoca czopka niestety.teraz chce je troche przetrzymac zeby sama zrobila.narazie nie marudzi bardzo.wczoraj tylko kolo 24 zrobila niezly popis.to byl chyba atak kolki.baki jej bardzo ciezko szly a tak normalnie to puszcza bez problemu.zaczela pic -chciec-plantex.to jej daje ale nie wiem czy skutkuje.poza tym je ladnie co 2 godz.i cycki maja czas sie napelniac.noc przespala cala slicznie.zauwazylam ze zaczyna marudic pod wieczor.to kolki i jeszcze dodatkowo ta kupka.a wczoraj to juz dawno sie tak naryczalam.nawet jek jej cycka dalam to sekundke possala i w ryk niemozliwy.to napewno brzucholek.nawet cycka nie chciala...a to przeciez cale jej zycie
wysypka nie zeszla.raz jest raz jej nie ma-tzn jest mniej widoczna.moze taki jej urok.no chyba ze od marchewki????a tego elocomu to nie zastosuje.czytalam owszem na styczniowkach...
mala dostaje zelazo i wit c.w ogole ja musze bidulke faszerowac.jeszcze ta wit d i esputicon.no i plantex...troche tego jest.koncze.spadamy ja kapac.
|