[maggie123]

Napisane przez kraven

Maggie jak poszłam na zwolnienie 2 miesiące przed porodem to nie mogłam sie doczekać kiedy już wróce do pracy. A teraz nawet nie chce o tym myśleć. Gdyby nie to, że musze zrobić specke to bym poszłą na wychowawczy.

Lidka opis pokonanego wroga godny komentatora wojennego

wiesz.. zanim zaszłam w ciążę, to nie wyobrażałam sobie życia bez pracy, bycia nie aktywnym zawodowo. A teraz mi się wszystko do góry nogami wywróciło.
najchętniej posiedziałabym z Zuzią do roczku a później w niepełnym wymiarze pracowała albo z elastycznymi godzinami pracy...
ech.. marzenie... ale marzenia warto mieć i dążyć do ich spełnienia, prawda