Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXII
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-01-31, 12:21   #2317
Ninedin
Zakorzenienie
 
Avatar Ninedin
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 6 886
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXII

Cytat:
Napisane przez exclusivee Pokaż wiadomość
Skąd ja to znam Ja głupie gadanie/dobre rady wpuszczam jednym uchem, a wypuszczam drugim A jak ktoś chce zdecydować coś za mnie to przeważnie i tak robię po swojemu. Teraz np. wkurza mnie jak cała rodzina naciska na mnie żeby młodego uczyć korzystać z nocnika, podczas gdy dzieci mają w pełni wykształcone umiejętności fizjologiczne i panowanie nad nimi podobno dopiero około 1,5roczku Wyjęłam młodemu nocnik żeby się z nim oswajał i za jakiś czas jak zobaczę że będzie gotów zacznę go sadzać, i gdzieś mam te całe naciski Tak samo jak z chrztem. Ale to już inna historia...



Ja ćwiczę w domu przeważnie, a teraz tak utyłam że też by mi się przydało co nieco zrzucić



Sprawdź w senniku co to znaczy Mi kiedyś jak jeden sen śnił się parenaście razy pod rząd jakiś czas później okazało się że jestem w ciąży Dzisiaj mi się np. śniło że się biłam z jakąś laską (i to nie pierwszy raz z nią!) i jak zwykle przegrywałam
U mnie w domu wszystkie dzieci sikały na nocnik, jak miały mniej więcej roczek Teraz młode mamy przeginają w drugą stronę- 3 -4 latek nosi pieluchę Koleżanka swojego tak długo trzymała "aż będzie świadomy" Pewnego dnia jej powiedział, że woli robić w pieluchę rano bo chce się mu jeszcze spać, a na nocniku się rozbudza
W kwestii żywienia też miała dziwne zwyczaje - jadał tylko gotowane mięsko z kurczaka, gotowane warzywa, pieczywo, domową wędlinę Nie jadł nic smażonego, pieczonego i posolonego Słodyczy też nie jadł Poszedł do przedszkola i dostał normalne jedzenie i dostał sraczki A jak jej lekarz mówił, że dziecko ma jeść wszystko - również solone to się pukała w głowę Życie jej zweryfikowało poglądy Mimo wszystko uważam, że to mama powinna decydować kiedy jej dziecko zaczyna sikać na nocnik i czym je żywi Bo później mama ponosi konsekwencje ewentualnych pomyłek wychowawczych

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Cytat:
Napisane przez kamciurka Pokaż wiadomość
rozumiem Cię doskonale, bo ja mimo iż mam 33 lata to mam ten problem non stop z moim ojcem, właśnie przerabiam z nim wojny na temat wychowania mojej córki, bo on uważa, że ja nic nie wiem, a on jest najmądrzejszy tylko, że to moje dziecko, a on już swój czas miał

no właśnie dlatego stwierdzam, że to problem we mnie, a nie we wrocławskich sh po prostu nie mam tego daru do wyszukiwania i tyle

czasami to nic nie daje, ja mojemu ojcu mogę mówić, a on robi i tak swoje, skończyło się to tym, że teraz moja córka ostatni raz pojechała z nim na zimowisko, więcej póki co jej z nim nie puszczę, chociaż uważam, że jest dobrym dziadkiem, nieba by jej uchylił, ale właśnie za bardzo, nie patrząc na to, że ona ma lat 13 traktuje ją jak koleżankę
Z psychologicznego punktu widzenia dobrze jest mieć takie "koleżeńskie" relacje z dziadkami
__________________
Umysł w stanie blond
Ninedin jest offline Zgłoś do moderatora