2013-02-04, 11:13
|
#4798
|
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 807
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Mój lubi niby porządek, ja w sumie też... Ale to się wszystko okaże jak zamieszkamy razem Ciekawe kto będzie myślał o sprzątaniu pracując nie raz po 14 godzin dziennie Zostaje tylko niedziela... ale raczej na inne rzeczy niż sprzątanie 
---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------
Cytat:
Napisane przez booombelek
odezwałam się rano, przełamałam się przez te jego problemy wczoraj mimo, że wkurzył mnie na maksa i miałam się nie odzywać to porozmawiałam z nim dzisiaj rano. Nasza rozmowa w sumie opierała się na jego problemach, nie poruszyliśmy tamtych tematów.. strasznie się czuję, bo kocham go, ale nie będę się prosiła i tłumaczyła że źle zrobił wczoraj rano. Zakończyłam rozmowę i dalej milczę. Jakie to wszystko trudne.
|
No niestety masz faceta z przeszłością, na dodatek trudny z niego przypadek jeśli chodzi o rozumienie niektórych spraw... Mam nadzieję, że on wreszcie uporządkuje swoje życie, zrozumie swoje błędy i postara się odzyskać Ciebie i Twoje zaufanie, ale postara się tak jak należy, a nie tak jak do tej pory.
|
|
|