Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 3 391
|
Dot.: Akneroxid - wątek zbiorczy
Nie wiem czy ktoś tu jeszcze zagląda, ale jeśli tak, to może komuś się przyda moja historia.
Akneroxid 5 zaczęłam stosować dokładnie 3 miesiące temu. Do Akneroxidu stosuję Cetaphil krem do twarzy i żel do mycia. Poza tymi trzema kosmetykami nie używam nic(nie liczę kosmetyków do makijażu i demakijażu).
Akneroxid stosowałam rano i wieczorem na całą twarz. Po tym jak już przeszły co gorze objawy(opiszę niżej) stosowałam wieczorami naprawdę dość dość grubą - jak na ten lek - warstwę.
Cerę mam zaskórnikową, grubą, odporną na wiele zabiegów. Miałam 10 zabiegów peelingu enzymatycznego wraz z oczyszczaniem mechanicznym co któryś zabieg. Potem jeden zabieg laserowego usuwania trądziku(niestety nie wiem jakim laserem). Żaden z tych zabiegów mi nie pomógł. Stosowałam też krem z kwasami (nazwy nie pamiętam, ale popularny na wizażu, i gdzie wszyscy opisywali, że po jego nałożeniu jest potworne łuszczenie i pieczenie, u mnie nie było nic)... Miałam też jakiś antybiotyk doustny, Metronidazol, Dalacin T... Niestety zero efektów.
Wracając do Akneroxidu. Pierwszy tydzień - zero efektów. Potem gwałtowne łuszczenie, skóra czerwona, ściągnięta - jakbym się solidnie czymś oparzyła. Generalnie nie wyglądało to fajnie. W tych gorszych chwilach stosowałam Akne tylko raz dziennie, lub robiłam kilkudniowe przerwy. Skóra schodziła mocno, ale nie przestawałam stosowania. Takie silne złuszczanie skóry wystąpiło ok. 5 razy w tym czasie i do tego było lekkie łuszczenie utrzymujące się w trakcie całej kuracji. I muszę powiedzieć, że o ile trądziku nie wyleczyłam kompletnie, to dla mnie poprawa stanu cery jest zauważalna i zadowalająca, jak na lek, który dostaję w aptece, bez recepty i dość tani.
Obecnie nie stosuję Akne, ponieważ jestem w trakcie zabiegów mikrodermabrazji diamentowej. Miałam już dwa zabiegi - na razie nie ma wielkiej różnicy, ale na pewno skóra jest gładsza, ma równiejszy koloryt(do tego przyczynił się też Akne). Spłyciły się blizny widoczne na lewym policzku, no i czekam co dalej. Na razie mam wykupiony jeszcze jeden zabieg...
Nie mówię, że Akne jest cudownym lekiem, ale na pewno poprawił znacznie stan mojej cery. Nie chcę nikomu polecać, bo każda cera inaczej na każdy kosmetyk reaguję, ale może ktoś ma podobną cerę i szuka informacji na temat tego leku, a sama wiem, że w internecie nie ma za wiele opinii osób, które stosują lub stosowały i przyniosło to jakieś konkretne efekty. Jedyne czego trzeba to wytrwałości, cierpliwości i systematyczności
Akneroxid 5 pomógł mi też z trądzikiem na plecach, co mnie bardzo zdziwiło, bo wiele osób pisało, że jest za słaby. Jednakże z plecami się nie cackałam i mimo że się nie powinno stosowałam peeling na nie i po tym nakładałam Akneroxid... Czasem, bardzo rzadko robiłam tak też na twarzy, lecz bardzo delikatnie z peelingiem.
Poniżej wklejam zdjęcia z efektem tego co udało mi się uzyskać. Pierwsze trzy -> początek kuracji. Kolejne trzy robione były przed mikrodermabrazją, a tuż po (myślę, że chwilowym) odstawieniu Akneroxidu. Jak widać skóra jest jaśniejsza, gładsza - zwłaszcza w dotyku jest delikatniejsza. Skóra w końcu nie jest tak bardzo gruba jak była i rzadziej coś wyskakuje.
Zaznaczę jeszcze tylko, że "kurację" wybrałam sama. Nie jestem pod opieką dermatologa.
|