[CARLA_23]

Napisane przez Joanna XL

Zresztą co to za życie bez pizzy, ptasiego mleczka, winka z przyjaciókami , piwa ze znajomymi , rodzinnych uroczystości i romantycznych kolacji z M. Niestety świat nie chce sie zatrzymać na czas mojej diety ...
Grunt to znaleźć złoty środek U mnie skłonności do nadwagi są rodzinne - jak miłość do jedzenia) więc zdaję sobie sprawę że to walka na całe życie. Więc zamiast sobie wszystkiego odmawiać - zmieniam nawyki i szukam rozsądku

Dokładnie Żyje się tylko raz

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Napisane przez nadalka

Ja się zawzięłam i nie jem już słodyczy prawie 5 tygodni nawet miligrama a potrafiłam wsunąć jednego dnia całą czekoladę i 3 batoniki.

Powiedz jak to robisz? Bo ja mówię że już nie będę jeść i potem zjem dwa razy więcej