[Turkusowa_Ja]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Akurat joga aż tak wiele kalorii nie spala, zawsze można wybrać jogę leczniczą, bardzo wolniutką i delikatną, która naprawdę uczy szacunku do ciała i uczy "nie myślenia".
Poza tym mam koleżankę z ed, która w najgorszym momencie życia ważyła 20 parę kilogramów, obecnie dobiła do 40, ale jeszcze przed 40 lekarz kazał jej ćwiczyć 30 minut dziennie, bo odbudowujące się kości jakieś złogi czy coś tworzyły i trzeba to było rozbić, a przecież nadal miała/ma niedowagę.
Ale zamiast sportu można poszukać też coś innego, może warto zapisać się na jakiś kurs np. nauki języka obcego? Cokolwiek, co zajmie nasze myśli, a przy okazji będzie nas rozwijać.

wiesz..wytłumaczyć moim rodzicom to bardzo ciężko.
na kursie byłam,ale musiałam zrezygnować,nie pasują mi godziny