|
Dot.: Błogosławieństwo rodziców - konieczność? Czy przeżytek?
My nie mieliśmy takiego tradycyjnego błogosławieństwa, bo w dniu ślubu spotkałam się z TŻ-em dopiero przed ołtarzem (prowadził mnie tata) 
Rodzice życzyli nam powodzenia na nowej drodze życia przy innej okazji.
__________________
|