[trolla2405]

Napisane przez Mokka_83

ojej... ale historia z tym kotem Bardzo współczuje zadrapań, bo wiem z doświadczenia co potrafi zrobić ratujący się kot A jak sobie wyobrażę tego kota lądującego w wannie Zachciało mu sie to ma

A co do bucików... to własnie na ostatnich zajęciach SR mieliśmy wykład fizjoterapeutki od wad postawy, kręgosłupa, itp. No i mówiła, że buty u dzieci to naprawdę ostateczność - dopiero wtedy jak na spacerze juz nie chcą usiedzieć w wózku i koniecznie chca maszerować... A tak to tylko i wylacznie na boso wszędzie - wtedy stópka najlpiej się kształtuje i rozwija

zgadzam się ratujący się kot to masakra, woda i wet najwięksi wrogowie mam pecha ponieważ szczepienia wychodzą nam pod koniec lipca i zawsze wybieram jakis chłodny dzień żeby się ubrać, zwłaszcza że po zaszczyku wskakuje mi na plecy i siedzi na karku dopóki nie odejdziemy na bezpieczną odległość

A co do butów to u mnie był atak babć że młoda nie chodzi w pantoflach, już mnie tak wk... że było blisko awantury i z jedną i drugą, moja mama to nawet jej jedne kupiła. mieszkam w bloku wiec nie jest zimno i skarpetki jej spokojnie wystarczają jak jest chłodno, kupuje z abs i śmiga od małego. jak przychodziliśmy do teściów-to sobie teściowa darować nie mogła i zawsze pytała czy nie mamy pantofelków dla młodej..... tak z rok to trwało, poważnie ale ja mam wrażenie że do tej kobiety nic nie dociera, tak samo jest z alkoholem, jak pije to nie jade w sensie prowadzę, jestem w ciązy też nie pije, ale ona uważa ze kieliszek to mi nie zaszkodzi, jestem z tż ponad 9 lat, darowałaby sobie...a proponuje mi często

Napisane przez Mokka_83

No i kurka śnieg się rozpadał Ja nie chcę już zimy

Ja też już nie chce, ja wiem że w zimie ma być zimno i śnieg ma padać, ale jak to wszystko potopniało to przynajmniej nie bałam się że z każdym krokiem mogę wyrżnąć jak długa.
Wczoraj był taki smutny, ponury dzień, cieszyłam się że nie rodzę jeszcze teraz, tylko jak będzie dłuższy dzień a wiosna będzie się budzić do życia

Napisane przez nestelle

potem odebrałam kubę (2 razy w mies.ma 1 lekcje rano a potem reszte na 12.30.... )

takie ułatwienia dla rodziców, nowoczesne szkolnictwo, o co kaman z takim podziałem godzin?

Napisane przez klementyna1

Weźcie, jak mi ostatnio na USG Lekarka jezdzi ta głowica po brzuchu, nic się nie odzywa, a tu nagle, "a jak PAni leżała w szpitalu to były bliźniaki?" JA w strachu o co kaman? COs wypatrzyła jeszcze w tym brzuchu, czy co? A jej chodziło, czy lezała dziewczyna w ciazy z blizniakami, bo akurat wczoraj urodziła;p

jejku, ja już mialam takie wizje ze lepiej nie będę pisać, za dużo tv :/

Napisane przez monicca1989

Też myśleliśmy o kuponach ale w końcu poprosiliśmy o książki

zbieraliśmy karmę dla sierściuchów do schroniska, lubię dostawać kwiaty,nawet bardzo ale nie w takich ilościach, i nie kiedy zamierzam wyjechać z 1-2 dni na 2 tygodnie.

Napisane przez monicca1989

trolla2405 ale szczuplutka jesteś a córcia jaka śliczna

eee tam szczupła 12,5kg na plusie a tu niektóre lachony dużo dużo mniej poza tym moje wymiary 95-103-95
Ale i tak dziękuję za komplementy, bo jak napisała Moderna to miód na serce

Też mam wizytę u doktorka, ale się będziemy dziś chwalić wieczorem. Tylko, że mój to tylko sprawdzić tętno a nie będzie ważył dzieciaczka :/