[Sorceresss]

Napisane przez LiwkaO

Na wizycie ok! :P jeszcze nie rodzę Michaśka waży 3093 więc nie będzie klocuszkiem. Powinna jeszcze z tydzień posiedzieć w brzuchu a później nie wiadomo łożysko III stopień.

klask i: to niech siedzi lalunia jak jej dobrze

Napisane przez klementyna1

W Leklerku Dzidzius za 15zł i mydełko gratis Zakupiłam.


Widze,że chcesz się na roczny macierzynski załapac

DOKŁADNIE! Nie mam tego sklepu... ale... wykombinuję coś!

Tak, roczny macierzyński to też argument!

Napisane przez monicca1989

Mój ma pozwolenie od 18 ale mogę być druga i np 21.03, pięknie wiosnę rozpoczniemy Muszę mu to zacząć uświadamiać, żeby grzecznie czekał

Dla mnie 21.03 to za późno :P bo nie będzie już rybką No i z racji, ze jest pulchniutki to nie chcę go trzymać jakoś długo w brzusinie

Napisane przez oldzinx

AAA truskawki.....ale bym zjadła. A jak pomyślę że w kwietniu urodzę a w maju sezon na świeże polskie truskawki i nie będę mogła ich jeść to krew mnie zalewa chyba że można je jeść jak się karmi, muszę doczytać.

na SR mówiła położna, że trzeba spróbować. Jesz 1-2 truskawki i sprawdzasz czy nie uczula, czy nic złego się nie dzieje... i jak jest OK, to jesz je normalnie i karmisz.... I tak ze wszystkim produktami. Ogólnie należy jeść wszystko Wszystko co podchodzi pod "zdrowe odżywianie"

Napisane przez ObserwujeCie

Kurde głupio powiedzieć, ale dostaję taki specjalny dodatek do pensji, który mi się potem do macierzyńskiego nie liczy, więc ja bym w sumie wolała urodzić w terminie i zgarnąć go jeszcze w całości za marzec )

phi, każda by chciała więc nie ma się dziwić, że chcesz sobie go ciupnąć całego.

Napisane przez nestelle

...ja już po po badaniu . Za słabo trzymałyscie kciuki .......
Bańka żoładka nie chce sie jakoś wypełnić . Nie wiem co to oznacza -jakie konsekwencje dalsze i co dalej .... nie wiem i nie bedę szukac w necie bo się głupot naczytam i będzie gorzej .... Jutro mam wizytę u specjalisty - on oceni dokładnie co i jak .... mam nadzieje ,że to przypadek (po raz kolejny), ,że mały jednak coś tam łyka tylko chwila nie ta . Nie wiem -nic już nie wiem .... pierwszy raz tż pojechał ze mną i dobrze - bo z gabinetu wyszłam becząc ..... Ginka mnie uspokajała wiadomo ale nic konkretnego nie mogła powiedzieć .... "proszę się nie denerwować , nic jeszcze nie wiadomo ,od tego są lekarze aby pomóc ...."itp. Tak więc czekam na jutro - i trzymajcie -proszę - te kciuki mocniej ...

nestelle
będzie dobrze. maluszek na pewno wysiusiał wszystko co miał w brzuszku i taki pech, że nie da się sprawdzić na USG żołądka. Nie mniej będę trzymało bardzo mocno kciuki za jutrzejszego specjalistę.

Moderna, wrzuć przepis na Twoje faworki... wyglądają obłędnie! Jutro zrobię!