Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 436
|
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012
Cytat:
Napisane przez Efijy
Witam!
Ja dołączam się do mamuś których dzieciaczki nie bardzo ze spaniem.
Mój Stasiek ostatnio coś budzi się często. Opisze jak to wygląda idzie spać koło 20 śpi 2 godziny potem budzi się z płaczem i ratunek to tylko butelka z mlekiem i tak jeszcze 5 razy w nocy w sumie to przez noc zjada litr mleka około  za każdym razem jest płacz a uspokaja się dopiero ja dostanie butelkę i już jest dobrze. Już rozmawiałam z moja doktor o tym ona nawet sprawdziła cukier po takiej nocy i okazało się że po jedzenie ma 109 a mógłby być ponoć 120 i wniosek taki że szybko to spala tak to wyjaśniam po mojemu  czyli może jest głodny po litrze mleka na noc  w tym 250 kaszki. Mnie te nocki dają mocno w kość i tak już myślałam żeby może dać więcej kaszki ale doszliśmy z doktor do wniosku
że przy jego wadze 11kg to trochę niebezpieczne zwiększć mu kaszką bo strach że się roztyje  i tak błędne koło sama nie wiem co tu robić bo tak dalej nie dam rady.
Mam któraś jakiś pomysł ?
Chętnie skorzystam z rady już próbowałam dać mu sok zamiast mleka żeby tyle nie pił i go tym oszukać ale wypijał sok i za chwile chciał mleko 
|
współczuje
wy teraz narzekacie na nocki, a mój właśnie się naprawił , śpi ładnie, nie muszę mu przez sen podawać mleka. Chyba postanowił być bardziej litościwy bo widzi, że matka do pracy wróciła i się nie wysypia
Cytat:
Napisane przez Gaabbi
Hej.
Mam pytanie. Czy mogę podawać Hani codziennie mięsko w obiadku?
_agata, fajny przepis na ogórkową 
Pewnie już pisałaś milion razy, ale skąd bierzesz warzywa? Kupujesz eko? Jeśli tak, to gdzie?
|
ja podaję codziennie, chyba że ryba w menu to wtedy nie i przyznam się, że też mie się zapomina o tym żółtku chociaż ssię staram
Cytat:
Napisane przez clauudik
Odzywam się rzadko, bo jak nie praca, to jakieś obowiązki, ale czytam Was stale. Dzisiaj wpadłam, żeby się troszkę pochwalić  i powspominać.
Jest już po 11:05, co oznacza, że 9 miesięcy temu o tej porze Filip już był na świecie od przeszło godziny. Nadal na wspomnienie porodu kręci mi się łezka w oku i po cichu marzy, żeby jak najszybciej znowu przeżyć te fantastyczne chwile... ale nie o tym miało być  Miało być o moim cudownym synku, który przez te 9 miesięcy dostarcza nam mnóstwa radości. Nie spodziewałam się, że można tak kogoś pokochać. Taką bezwarunkową miłością. Tak podniecać się niby prozaicznymi rzeczami jak dwie sylaby "ma-ma" wypowiedzianymi w trakcie zabawy w a-kuku!  ząbkami bielącym,i się w roześmianej buzi, tym że moje dziecko zasypia samo w łóżeczku trzymając mnie za rękę nie tylko wieczorem, ale i na drzemki w czasie dnia, tym, jaki zrobił się z niego pieszczoch zarówno do mnie jak i do Kamila, jak rano podskakuje przy naszym łóżku i chce żeby go zabrać i położyć między nami, tak że pod jedną ręką ma cycusia, a pod drugą tatową czuprynę. Rozbraja mnie na każdym kroku. Dzisiaj schował się nam za zasłoną w salonie i spokojnie obserwował padający za oknem deszcz, podczas gdy nam obojgu mocniej zabiło serce, bo zniknął nam z oczu. Uwielbiam być mamą!
Mój mały ma 7 ząbków (choć ten z nr 7 jeszcze nie wyszedł cały i daje nam w kość :pała  , Filip raczkuje, siada i spaceruje trzymając się ławy albo łóżka w sypialni. Jego ulubionym miejscem w domu jest łazienka, gdzie prawie co rano obserwuje mamę szykującą się do pracy. Ciągle jest cycusiem mamusi i nie zapowiada się, żeby w najbliższym czasie przestał nim być, a ja na razie nie myślę o odstawieniu go. Czasem wymsknie mu się ma-ma, ba-ba, ale najczęściej śpiewa "Aaa" i czeka aż ja dośpiewam "kotki dwa"
Przyłączam się do prośby _milleny o propozycje śniadania i kolacji, wolałabym nie dawać mu 2 x dziennie kaszek. Dziś na śniadanie był ryż z jabłkiem i Filip śpi po nim 2,5 godziny już!, a na wieczór dostaje kaszkę "dobry sen" z BD, po której w końcu przestał budzić mi się o 22 - teraz przesypia do północy.
_agata wiem, że pisałaś milion razy co i jak je Macio  ale może podzielisz się raz jeszcze Waszym planem żywienia? I inne mamy pracujące też
To chyba tyle, idę sprawdzić, co z tym śpiochem
---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------
Gabi chyba nawet powinnaś. I co drugi dzień żółtko, chociaż ja często zapominam o żółtku :/
|
pięknie napisane, aż chce się czytać
Cytat:
Napisane przez sailormaary
no czy ja wiem, niektorzy maja gorzej...
Poza tym nie jest tak zle...
|
ale całe mnóśtwo ma też lepiej.............
Cytat:
Napisane przez anulka4771
Chyba mój Filip jest bardziej dojrzały niz jej mąz
  Wiesz co mój mąz zmaga się z chorobą nowotworową,cierpi bardzo a pomimo bólu robi więcej niż ten twój HoseArmando.
Ciągle mam w głowie ze to jakaś prowokacja że taka dziewczyna poprostu istniec nie może,bo facet wiadomo są różni ale żeby tak ... dziewczyna istniała
Bylismy u alergolog,mieszane mam uczucia bo kazała zmienić mleko na Bebilon Ha  Ketotifen,latopic,poza tym pielęgnacja smarować nawet 6-7 razy na dobę,więc generalnie przy kazdej zmianie pieluchy sie smarujemy  Kapiemy i smarujemy Balneum Optidrem.
Filip-hematolog.Krew pobrana i czekamy na wyniki,25 jedziemy znów,wtedy będa wyniki i się dowiemy.Ale lekarz powiedział ze to jakaś bzdura bo on z takimi wynikami wyglądał by tragicznie,przedewszystki m krwotoki z nosa,wybroczyny na ciele itp a on nic z tych rzeczy.Pobranie krwi bez płaczu bo obiecałam gazetkę  Dzis dentysta-tez bez płaczu bo i nagroda była  Matko ja zbankrutuje przez te nagrody
---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------
Onething jak u Was jest po Latopicu??
|
dokładnie myślę tak samo
a co do wyników od hematologa to moja siostra jeździ bo wykryli jej niskopłytkowość co się wiąże z krwotokami itp, a ona ma tak, ze jak tylko pojawi się jakakolwiek rana to od razu krzepnie krew, czyli na odwrót, a wyniki wskazują na coś innego
Cytat:
Napisane przez sailormaary
No to wspolczuje, sytuacji...;/ no ja sie zgodze ze jest niedojzaly, ma 40 lat a zachowuje sie jak kawaler i nastolatek. Bylam u psychologa i kazala przyjsc nastepnym razem z nim, wiec nie jest tak ze nie robie nic ze swoim zyciem, bo sie staram, jak juz wspomnialam, nie chce poprostu odejsc (bo pewnie wedlug was jest to jedyne rozwiazanie) tylko chce cos najpierw zrobic, zeby bylo lepiej...
|
awantura o rozlane mleko . Jak ja bym się miała kłucić o takie rzeczy to chyba nigdy bym nie żyła z moim mężem w zgodzie. Kocham mojego męża z dnia n a dzień co raz bardziej, a dzięki Tobie kocham też za to, że nie jest taki jak Twój
Cytat:
Napisane przez nacia_n
To ja widzę, że jestem największym leniuchem tutaj, bo kupuję tylko słoiczki. Jeszcze mu nic nie ugotowałam, ale czytając przepisy, to chyba zacznę. Ale skąd wy bierzecie warzywka? Z rynku, marketu? Przecież o tej porze roku to ogrodowych chyba nie dostanę. W ogóle w takiej małej mieścinie jak moja
Dawid dalej się męczy z tym katarem, a ja razem z nim, bo niestety jeszcze mi samej nie przeszło, kaszlę jak opętana a o katarze nie wspomnę, bo mnie krew zalewa.  Ja już nie wiem, jak mam pomóc Młodemu, bo co się do niego zbliżam z czymś do nosa to wrzeszczy jakbym go ze skóry obdzierała.
A wiecie może, gdzie mogę dostać zapięcie pięciopunktowe do szelek spacerówki? Teściowa mi złamała i potrzebuje tego całego zapięcia, bo na razie to wiążemy to zapięcie, ale na dłuższą metę jest to uciążliwe.
Kilka zdjęć mojego synka 
|
śliczny jest
ja mam poro warzyw od teściowej z ogródka, a to czego brakuje to dokupuje bazar/mrożonki/lidl
ale dzisiaj się narobiłam w pracy, normalnie jestem padnięta, ale jutro wolne
mam z Antosiem wizytę u neurologa kontrolną, ciekawe co mi powie
jutro tłusty czwartek, ja jeść nie będę bo sobie postanowiłam, ale zrobiłam mężowi faworki bo on bardzo lubi
też chętnie skorzystam z waszych pomysłów na walentynki
musiałam na dwa razy wysłać bo nie chciało. Co mnie ten wizaż ostatnio nie lubi
|