2013-02-09, 11:08
|
#448
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 4 702
|
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)
wiecie co ? Ciesze sie ze nie czekalam wiecej , ze udalo sie od razu , choc planowalam troche pozniej. Balam sie strasznie , myslalam sobie ze przy kolejnej ciazy zwariuje , bede biegac co 5 minut do lekarza , z pracy zrezygnuje i bede lezala plackiem 9 miesiecy.
No i ? I jest calkiem normalnie . Uwazam na siebie w inny sposob , ale pracuje . Wcale nie panikuje , jestem wyjatkowo spokojna i opanowana czego nie moge powiedziec o poprzedniej ciazy gdzie byla panika od samego poczatku , kiedy jescze wszystko bylo ok. I powiem Wam ze teraz ja poprostu czuje ze wszystko bedzie dobrze. Czuje taki wewnetrzny spokoj .. 
Dziewczyny sugerujcie sie swoja intuicja przedewszystkim .
aha .. co do poronien samoistnych . Pani ginekolog powiedziala ze to jest naturalny odruch organizmu ( jak miesiaczka )i jesli chodzi o zdrowie fizyczne nie trzeba czekac nawet do @ , z ponownym zajsciem . Jesli organizm nie bedzie gotowy to i tak nie zajdziesz i tak. Nie ma tez zadnych podstaw do tego zeby zakladac ze ta ciaza tez sie nie powiedzie .
Edytowane przez Trele_Morele
Czas edycji: 2013-02-09 o 11:12
|
|
|