[your Angel]

Zasuwałam do 4, kelnerowałam, pomagałam krewnemu, który organizował imprezę w knajpie. Zrobiłam to z dobrego serca (kasa przy okazji też ok), ale w trakcie nie mogłam się pozbyć stracha. Kurczę, trochę się nadźwigałam butelek i krzeseł, nad ranem nie mogłam się schylić z bólu pleców. Ale chyba nie ma co panikować, nie powinno się nic stać?

Rozbroiło mnie jak znajomi komplementowali mnie, że jestem taka szczupła, wypiękniałam, bla-bla-bla. Aż mi się paradoksalnie przykro zrobiło, bo wiem, że już lada moment będę wielorybem

Napisane przez Katty_p13

Endżi - moja teściowa wprost nie znosiła dzieci ale wnusio to był wyjątkiem od wyjątków wiem, że i z Twoim odczuciem do niemowlaków będzie podobnie

Pewnie tak.

Napisane przez ragutka

A ja powiem tak - super ! A musi być jeszcze bardzie super!
Co do genetycznego materiału - to pomyśl, jak będzie dziewczynka to co chciałabyś takiej urody nie posłać dalej.

Ja byłam chyba najmłodsza jak się mój starszy urodził, nie mieliśmy prawie nic, nadal nie mamy.
Ale rodzina to szczęście największe i już !!

Jezu, jak będzie dziewczynka i z moim charakterkiem, to letko nie będzie Jak znajomi nas informowali, że będziemy mieć piękne dzieci, to chłop zawsze obracał to w żart, że na pewno wysokie
Tak już z przyjaciółką żartowałyśmy, że oby dziewczynka nie miała nosa po tacie (u chłopca tam może być), niech lepiej zwinie pulę genów na świetne cycki ze strony jego żeńskiej części rodziny

Napisane przez Dorota-Coco

Dag, cudowne wiesci, gratuluje
wszystko bedzie dobrze, nie boj sie niczego, jakby co - masz wewontek pelen matek, bedziemy radzic
a najwazniejsze - masz kochajaca rodzine

Mam zdanie na ten temat w kratkę. Raz jestem przerażona na śmierć, chcę się zamknąć w pokoju i już nie wyjść a raz mam takie nastawienie, że przecież jest ok. Może być nawet w ostatecznym rozrachunku fajnie. Przeważa pierwsze Ale kiedy chłop jest przy mnie, to mi lepiej. On aż promienieje przekonaniem, że jest ok - a nawet więcej Może w końcu uda mu się mnie przekonać

We wtorek mam lekarza, chcemy zacząć od najcięższego poinformowania - moich rodziców. W środę albo w czwartek (w Walentynki, licząc na to, że przepełnieni atmosferą miłości będą bardziej skłonni okazać nam łaskę... )

Napisane przez anastazjaaa2

Dobry


Aniolku, Ty się cieszysz , a to już 3/4 sukcesu Tylko się boisz, a to chyba normalne
Zobaczysz, będziesz wspaniałą mamą
Gratuluje

Bardziej boję niż cieszę

Napisane przez mirra77

Daguś, co za wieści

Chyba podświadomie wiesz że będzie dobrze. w sumie masz idealną sytuację.. idealny moment

Gratuluję!

No, Breaking News
Jezu, jestem rozdarta. Sytuacja sytuacją, ale nieco walczę z drobnomieszczaństwem. Wiadomo, że i na wesele i na dziecko na raz stać nas nie będzie A ja zawsze chciałam żeby facet najpierw sam dojrzał do myśli, że chce być ze mną do końca życia, a potomstwo to wisienka na torcie Z jednej strony już nie mam wątpliwości (tym bardziej teraz), że chłop "za nami" szaleje, ale z drugiej chciałabym formalności. Nigdy jednak nie wywieram presji, chcę żeby wyrosło w nim odpowiednie przekonanie.

Napisane przez tharoon

[
Aniele gratuluję , będzie dobrze, dużo zdrowia życzę i lekko ściskam

Dziękuję bardzo

Napisane przez mskladaczek

Angel, gratulacje!
Ciąża takim wieku i w takiej sytuacji myśle ze jest super!

Faktycznie, jeśli chodzi o wiek, to jest ok. Sytuację nieco bym poprawiła, ale nie może być idealnie.