|
Dot.: Ploty od soboty do soboty, część 4 ale nie ostatnia :)
Ale czasem jest też cos fajnego. Np w weekend (po całym tygodniu nieobecności w pracy) zadzwoniła do mnie moja szefowa z prośbą o przepis na śledzie zielone, wysłałam jej mailem, a ona odpisała:
"Bardzo Ci dziękuję, uratowałaś moje śledzie,
zdrowiej, bo bardzo mi Ciebie brakuje
Pozdrawiam"
__________________
Pozdrawiam serdecznie
Magda
|