Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VI - czekamy na pierwsze maluszki!!
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-02-14, 14:13   #2697
ObserwujeCie
Wtajemniczenie
 
Avatar ObserwujeCie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: To tu, to tam
Wiadomości: 2 021
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VI - czekamy na pierwsze maluszki!!

Cytat:
Napisane przez samotari Pokaż wiadomość
Obserwuje Cie, dziecko duże rodzinnie. Ja, siostra, mój ojciec - 5kg i więcej, ojciec dziecka też miał 4kg, więc nasze "maleństwo" nie ma po kim być małe.
Cytat:
Napisane przez samotari Pokaż wiadomość
A co do tego, że duże dziecko to nie wskazanie bezwględne - wiem. Ale jeżeli każe mi rozważyć taka możliwość to mam nadzieje ,że nie tak o, dla picu. To moja pierwsza ciąża.
Na pocieszenie, ponoć waga urodzeniowa Mamy ma znaczenie większe, więc oby bliżej 4 kg A jak każą rozważać taką możliwość to pewnie wiedzą co mówią. A ile ma teraz dziecko ? I w którym jesteś tygodniu ? Sorry, że tak męczę, ale temat mnie interesuje, bo mój też spory, a w związku z cukrzycą ciążową mam schizy w tym temacie więc sporo o tym czytałam ostatnio

Cytat:
Napisane przez monicca1989 Pokaż wiadomość
Tak mi się przypomniało, jak koleżanka rodziła miesiąc temu to w tym samym czasie urodziła dziewczyna SN chłopca o wadze 4800! A na usg wychodziło 3800
no właśnie, omylność usg to kolejna sprawa

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
no tak, chodzi o odpowiednią temp, ale nawet z tego linka wynika, że w zamrażalniku lodówki można do 2 tyg trzymać. ja akurat nawet gdybym chciała to innej opcji niż zamrażalnik lodówki nie mam, więc nie rozumiem stwierdzenia zamrażanie na dalszą przyszłość. o to głównie mi chodziło.
Ja mam zamrażarkę na - 30. Zamrażalnik lodówki to najczęściej te które mają - jedne drzwi z lodówką, w tych lodówkach jakby dwuczęściowych już najczęściej zamrażalka ma -20.

Moje znajome robiły tak. Na początku jak dziecko nie chciały jeść a był nawał odciągały i mroziły. Robił się z tego spory zapas. Potem przy okazji różnych swoich wyjść i innych np w 3 miesiącu dziecku podawały pokarm z tego pierwszego nawału, a to co odciągały na wyjście żeby nie było przerwy zamrażały. I tym sposobem wracając np do pracy w 5 czy 6 miesiącu - kiedy już wprowadzały kolejne pokarmy miały jeszcze zapas na x podań plus odciągały/ dokarmiały z piersi. Tym sposobem były w stanie przeciągnąć podawanie swojego pokarmu i np ich dzieci nigdy nie piły mleka modyfikowanego. Poznały od razu inne pokarmy. Podobny schemat radził nam doradca laktacyjny, który prowadził kiedyś zajęcia na szkole rodzenia.
__________________
Dziedzic
ObserwujeCie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując