2007-03-15, 21:40
|
#1702
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Wiadomości: 863
|
Dot.: sześćdziesiątki z plusem
Cytat:
Napisane przez robótka
Poziomko lubię wieś i jak uda mnie sie wyjechać, to uwielbiam chodzić po łące, polach.Natomiast tu w mieście nie cierpię spacerów,wolę usiąść z jakąś robótką.Może to dlatego też,że w parku często brak ławek, wszystkie zajęte,przez stałych bywalców - emerytów.A jak siedzisz przy nich to zaraz próbują cię wyspowiadać co, gdzie z kim i kiedy.
Chociaż sama jestem już emerytką i wydawałoby się, że mam dużo czasu - to tak nie jest.
Mam wiele innych zajęcć + wnusie ,która przychodzi po lekcjach do mnie. Oderabia zadania i idzie na następne zajęcia.
|
Robótko, aż szkoda, że mieszkasz daleko ode mnie, bo mogłabyś wpadać, chodzić po polach, lasach, nie musiałabyś być spowiadana,...
Nie ma to jednak jak wieś. Moim, podreślam moim zdaniem, miasto nie jest dla ludzi. Dobrze się tam czasem wybrać do kina, teatru, knajpki, ale żyć... przerabiałam,nie wrócę.
A to, że nie masz czasu będąc na emeryturze, świadczy tylko o tym, że wciąż jesteś młoda i czegoś Ci się chce.
|
|
|