[jagnna]

Napisane przez dzika_kaka

Mam dzisiaj bardzo refleksyjny dzień... zastanawiam się kiedy przyzwyczaję się do faktu, że nie mam już swojego życia, że nigdy już nie będę spała tyle ile chcę i robiła co chcę kiedy chcę

tez nad tym myslalam dzis na specerze.
Jeszcze walczy we mnie moje stare "ja" gdzie robiłam co i kiedy chciałam, z nowym "ja", które robi co i kiedy Ula chce. Tzn. walczy, to za dużo powiedziane. I też nie tęsknie do starych czasów (bo tęsknota jest równoważna z chęcią powrotu do tego co było, a wracać do życia bez Ulki nie chcę) ale wspominam tamto życie z pewnym rozrzewnieniem.

Napisane przez Sola1

Moja właśnie ma zabawę z lampkami choinkowymi. To znaczy tylko patrzy się na nie

czy one są jeszcze na choince?

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Wrzuciłam zdjecia Ulencji do albumu. Zapraszam do podziwiania