2013-02-23, 11:53
|
#2
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: ze Smoczej Jamy ;-)
Wiadomości: 12 737
|
Dot.: Rodzina mówi że to małżeństwo mnie zrujnuje
Cytat:
Napisane przez Paulina19_87
Witam wszystkich
Chciałabym poradzić się Was co zrobić i co o tym wszystkim myśleć, ponieważ mam zupełny mętlik w głowie.  Zacznę może od tego, że zanim wyszłam za mąż znaliśmy się 7 lat, nikt nie miał nic przeciwko naszej znajomość. Teraz kiedy jesteśmy 2 lata po ślubie, mieszkamy razem, moja siostra strasznie "buntuje" moją mamę przeciwko mojemu mężowi. Tzn. oczernia go że jest leniem, że nic nie robi, że zmarnuje mi życie i tylko czeka żeby mnie wykorzystać, żebym to ja w tym związku zarabiała pieniądze a on siedział na kanapie w domu. Ja skończyłam studia mgr i mam szanse na dobrze płatną pracę, lepiej znam język ( mieszkamy za granicą). Mój mąż zawsze miał ciężko w zyciu, mając niespełna 20 lat stracił ojca, żył w małej wsi ze swoją mamą. Ciężko mu było z pracą. Co coś załapał to zawsze trafiał na jakiś oszukańców i po krótkim czasie zostawał zwolniony. Będąc tutaj pracował wcześniej teraz chodzi do szkoły i uczy się języka. Znam go już ładnych praę lat wiem, że nie jest leniem i chce bardzo iśc do pracy. Wiem że nie wykorzystuje mnie i nie czeka tylko aż ja przyniąsę do domu pieniądze. Jednak strasznie dołuje mnie jak rodzina tak o nim mówi. Ich zdaniem to ja powinnam mieć jakiegoś bogtego, po studiach itd. że z nim to ja niczego nigdy w życiu nie osiągną że on ciągnie mne tylko w dół. Nie wiem co mam już o tym myśleć, jest mi bardzo przykro że najbliższe mi osoby tak myślą. Nie wiem czy mam rację, że tłumaczę sobie to tym że miał "pecha" w życiu? A ja w niego wierzę, i wiem że jest wartościowym człowiekiem? Czy może to tylko moje błędne odczucia, może mają rację mówiąc ze mój mąż jest nieudacznikiem?? Proszę pomóżcie.
|
Ty najlepiej wiesz jak jest, powinnaś porozmawiać i z siostrą i Mamą i powiedzieć że nie jest tak jak myślą.
A jeśli Go kochasz, wierzysz w Niego bo widzisz jak się stara to olej to gadanie, chyba że czujesz tak jak myśli Rodzina.
Nie każdy ma tyle szczęścia w życiu zeby kupę forsy zarabiać, nie wszyscy też mają predyspozycję do zostania dyrektorem np. Czasem ktoś naprawdę się stara a Mu nie wychodzi
A czy to nie jest ważne że Ty jesteś z Nim szczęśliwa?że jest dobry dla Ciebie?tylko kasa się liczy?
Edytowane przez SzatAnka71
Czas edycji: 2013-02-23 o 11:57
|
|
|