|
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)
Olapoznan czymam za Ciebie kciuki. Miejmy nadzieje ze wam sie uda tym razem.
Ja tez zawsze sie przejmowalam negatywnymi testami. Pozniej rozmawialam z lekarzem ktory stwierdzil ze powinnam o dzidzi tyle nie myslec, tylko ze to nie jest takie proste.
No a teraz to tylko czekam na poniedzialek zeby zrobic jeszcze jeden test, bo dzisiaj byl negatywny a @ dalej nie ma I tak sie troszke zamartwiam czy napewno wszystko jest oke, no i czy jest moze fasolka
|