[vil84]

Napisane przez banka26

a to, ze do porodu kupilam majtki to chyba srednio.

średnio? cholera ... a ja wczoraj kupiłam wielorazowe siateczkowe i nie mogę się pochwalić?

Napisane przez happy blue

Vil, w takiej sytuacji nie dzwonisz do gina? mój by mnie zabił jakbym nie dała znać... a w ogóle jak zareagowała Twoja lekarka na to, że założyłaś jednak pessar?

tego było naprawdę maleńko więc nie chcę panikować ... ale jak się powtórzy to jedziemy na IP. na razie poza bólami w szyjce nic się nie dzieje. i skurczami z twardnięciami brzucha, ale w ilości takiej co zawsze
jak zareagowała? hmm w środę na wizycie jak mi powiedziała o rozwarciu to jej powiedziałam że chcę pessar i że wiem że tego nie pochwala ale czułabym się bezpieczniej - powiedziała że mój wybór. w piątek się będę z nią widzieć bo muszę badania skonsultować to od razu poproszę żeby obejrzała szyjkę i czy trzyma ...
niech już będzie ten koniec marca i mniej nerwów ... będzie 36 tc i nie będą podtrzymywać ciąży, jak się zacznie coś dziać to urodzę i tyle ... naprawdę, ciąża to najtrudniejszy okres w moim życiu. pomyśleć że wcześniej w ogóle nie chorowałam, nie chodziłam do lekarzy, przez 5 lat pracy raz byłam na l4 i to jak mdlałam w pracy bo miałam gorączkę