Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy - część XXIII
Farby dzis dotarły , od razu wziełam sie za farbowanko odcieniem srebrny 10.10.
Moje odczucia
Farbe rozrobiłam z woda 9% ,ktora została mi od wellatonu z zeszłego roku - mogłam kupić nowa ale nic jakos poszło.
Farba nie szczypała mnie w skalp. Trzymałam ja 30min na gorze i 45 na dole włosów. Starałam sie aby nie dotykała rozjasnionych końców.
Na koniec malaks 2 minutowy.
Zmyłam farbe i podczas mycia poczułam różnice bo włosy były ''tępe'' po Alfie śliskie. Nałożyłam maske nawilżająca Helen Seward.Zastosowałam termoochronny spray do włosów Helen Seward.
Efekt końcowy po wysuszeniu - włosy ochłodzone szczególnie na górze, dół/ spód lekko muśnięty , czuć suchość włosów,gdzie nie gdzie fioletowe końcówki, zobaczymy co będzie po paru myciach jak kolor sie bedzie zmywał.
Jeśli chodzi o kondycje po farbowaniu to Alfa góra.
__________________
Walka o długie włosy ....
Edytowane przez 7Paulina7
Czas edycji: 2013-02-27 o 09:52
|